ZGODLIWY | |
PROFILE About me Friends (15) Forums (6) Poetry (26) Prose (22) Photography (162) Graphics (43) Video poems (11) Postcards (9) Diary (44) Handmade (14) |
ZGODLIWY, 8 december 2012
Dostałem wolne wyjścia. Mogłem już sam poruszać się poza blokiem mojego oddziału. Wypuszczali mnie na spacery. Jeśli poprosiłem, to między lekami porannymi a obiadem miałem możliwość siedzieć na placu przed budynkiem dwie godziny. Po obiedzie i przed lekami wieczornymi też. Wyjście na (... więcej)
ZGODLIWY, 8 december 2012
Nie mogę się znaleźć. Po miesiącach ciągłego ruchu, akcji i nieustannego uczucia zagrożenia, świat tutaj jest taki cichy, śpiący. To nie są spokojni ludzie, to są widma. Nieobecne skorupy z których wyszła dusza i powędrowała gdzieś. Mam nieustające wrażenie, że za granicą wzroku, (... więcej)
ZGODLIWY, 7 december 2012
Złapała mnie. Tej pielęgniarki nie lubiłem, ona mnie chyba też. Rutyna dnia codziennego zabijała spokój i chyba też wzmagała rosnący gniew. Z dnia na dzień chodziłem coraz bardziej niespokojny. Byłem niewyspany, bo jak spać gdzieś gdzie wciąż ktoś łazi, ktoś coś gada i masz uczucie, (... więcej)
ZGODLIWY, 15 november 2012
Sam nie wiem dlaczego bawię się z nimi. Przecież jestem świadomy swojego wieku i wiem, że już najwyższy czas dorosnąć. Mimo to wciąż się z nimi bawię. Cóż, teraz zabawy nie są zbyt wyszukane i skomplikowane. Oni z roku na rok i z każdą kolejną grupą młodszych są mniej inteligentni (... więcej)
ZGODLIWY, 19 august 2011
W pomieszczeniu panował półmrok. Gdzieniegdzie w nikłym świetle ściennych lamp pobłyskiwały hełmy zgromadzonych. Wojownicy szeptali cicho między sobą. Powoli, z cichym szelestem munduru bojowego na wzniesienie wystąpił dowodzący.
- Żołnierze ! Zebraliśmy się tutaj, aby zaradzić problemowi, (... więcej)
ZGODLIWY, 28 june 2010
Leszek
Miałem tą przyjemność poznania go w ostatnim tygodniu pobytu. Mimo to już od trzeciego dnia spędzaliśmy czas na rozmowie. Leszek był człowiekiem dotkniętym przez los. Miał jednak dość ciekawą i pełną przygód przeszłość. Trafił do szpitala, bo nie chciał opuścić swojego (... więcej)
ZGODLIWY, 27 june 2010
Gruby
Schizofrenia paranoidalna, to najlepsze określenie jego osoby. Kiedy mówiliśmy o rzeczach dotyczących pobytu w szpitalu, Gruby był “obecny”. Mówił rzeczowo i logicznie. Przychodziły jednak dni gdy był w swoim wewnętrznym świecie. Snuł się wtedy z nieobecnym wzrokiem, spoglądał (... więcej)
ZGODLIWY, 27 june 2010
Pamiętam dzień, kiedy po raz pierwszy zapragnąłem czegoś. Zapragnąłem tak do końca. Tak mocno że zakłuło w piersi a w oczach pojawiły się łzy.
W zakładzie panuje takie prawo, okna otwierane są według ścisłych reguł. Tu nic nie może być ot tak sobie, wszystko jest wedle procedur. (... więcej)
ZGODLIWY, 25 june 2010
Stachursky
- Dzień dobry, przepraszam czy mogę się przedstawić? Mam na imię Roman, ale wszyscy mi mówią że jestem podobny do Stachurskiego. Ale nie przeszkadzam? “Ja typ
niepokornyyyy...”- człowiek o ramionach jak szafa dwudrzwiowa. Pod koszulką mięśnie prężą się jak u atlety. Tuli (... więcej)
ZGODLIWY, 24 june 2010
ROZDZIAŁ II
“Stanął w ogniu nasz wielki dom”
JESTEM…KIM?
… dzień to strzępy wspomnień… ból gojących się ran…
Zabrali mi wszystko… łyżkę, widelec, nóż, pasek, maszynkę do golenia, tabletki, zapalniczkę.
Myśli … zabierzcie je też, skoro odbieracie wszystko czym (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.