7 december 2015
ostatni wiersz
pokochałem skromną
nieśmiałą dziewczynę
biegliśmy polem łąką lasem
przestańmy życia nam braknie
zawsze razem jak ziemia i niebo
na zewnątrz skryci jak nietoperze
w jaskini duszy w zakamarkach ciszy
jak krople rosy na trawach rankiem w lecie
w nocy niczym świetliki w dyskotece
ciało przy ciele jak w szyku żołnierze
na odwagę łyk zimnego na dreszcze
gdy szeptała miłe słowa w rytmie muzyki
szepty szmery dreszcze po głaskanie
ciepłej dłoni głębokie spojrzenia
oczy pełne jak woda w studni
głębie jak oceany których nie widziałem
wzburzone fale emocji sztormy w głowach
szukam sercem serca
znalazłem swoje wiersze uleciałaś
z dymem gdy płonęły słowa duszy której nie ma
zostawiła kilka myśli pełnych refleksji
znajdziemy się tutaj dziś był błąd
jutro zbudź się tuz obok mnie
poczuj ciepło dłoni kocham cię
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma