Poetry

fortel
PROFILE About me Friends (5) Poetry (19)


fortel

fortel, 9 september 2010

inżynieria lądowań

z szóstego piętra zawsze jest trochę bliżej.
ktoś zmyślnie umieścił neurologię
na tak wysokim poziomie. ciężko się szło
ale dałam radę. niech pacjent oprócz udaru
ma jeszcze rodzinę. tylko kiepsko wypadłam
w wywiadzie, lekarka okazała się mądrzejsza
wiedziała o tobie więcej. długo tłumaczyła

czemu prawie nas nie pamiętasz. ten kit
i epikryzę wcisnęła mi w rękę jak wór z rzeczami
do prania. i naprawdę nie mam pojęcia, czemu winda
wylądowała na pierwszym. ale uśmiechnąłeś się
gdy jakiś gość z kwiatami krzyczał mam córkę!

chodź tato, my niżej, my na poziom zero
popatrz, znowu razem i to jeszcze na ziemi.
zalecili tylko rehabilitację. wszystkiego


number of comments: 7 | detail

fortel

fortel, 10 september 2010

catering extra 24

Ocynk bije po oknach. wtedy noc jest biała
na szpitalnym dziedzińcu. zresztą, kto by tam spał
gdy ostatni posiłek był punkt siedemnasta

szczególnie uszy drażni odgłos cateringu
co go pcha kobiecina ubrana jak praczka
podobno na stół Pana. dziś znowu zamawiał.

powieźli jeszcze ciepłe, takie wprost od matki
niczym bochenek z pieca na tacy z przykryciem
dla niej zostanie kopiec usypać, odwiedzać

i jeszcze lędźwie ćwiczyć, żeby zapomniały.

mówią, że wpadł psychiatra by ogarnąć temat
nie wiem, ale pamiętam jak przestała krzyczeć


number of comments: 3 | detail

fortel

fortel, 11 may 2011

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o zakład

leż pan i czekaj. zobaczysz, że zleci

ze schodów, z łóżka, po brodzie i wreszcie
na zawsze. patrz pan, niby spadochroniarz,
a taki bez orientacji. w terenie
cztery na pięć miota się, podejrzewa
celowy zrzut po świętach, komuś
było nie w smak. ale przecież tu można
 
nawet porządnie zjeść, wystarczy wytrzymać
widelec, zresztą! jak trzeba umyją,
wytrą, założą – a tak przy okazji, patrz pan
tamta  po lewej. niedawno odjęli jej nogi,
nic nie je od dwóch tygodni. obstawiam:

wyjdzie stąd pierwsza.


number of comments: 25 | detail

fortel

fortel, 8 september 2010

pedofilary

conocne usypianie wpisane w rytuał
kontynuacja kołyski

nogi już wyszły poza, czyli nie kij, rośnie,
zmieści więcej piekła

ma jeszcze tyle siły by zacisnąć oczy,
wyobrazić drzewo, które sadził ojciec
tuż przed tym jak żona złośliwie
rodziła mu córkę

ale w końcu pokochał. kalendarz małej
zgubił tylko wiosnę. po prostu nie poczuje,
jak kwitnie w objęciach przyszłego kochanka

bo ten trafi za drzwi nim zdąży się spocić
i spytać w czym problem?

sama nie wie

czy bardziej w tych listach od ojca
w stylu córuś, co tam?

czy może raczej w najwyższych z bloku
rachunkach za wodę


number of comments: 14 | detail

fortel

fortel, 3 december 2010

układ okresowy

przewrócone lat osiem udaje nieskończoność

jeśli kopać to teraz, tylko leżącego.
dom z feromonów wietrzę, zbyt duże ciśnienie
zawsze niewskazane gdy chodzi o chemię

szczególnie w obcych rękach. zupełnie niechcący
można stworzyć związek bezpieczny inaczej
z szansą, że będzie fajnie, ale jest zasada:
bezmyślne lanie wody powoduje kwasy. kolejność?

wybucham pierwsza, z jeszcze gorszym wierszem
tezą, że nic na wieczność i prawdą w dowodach
twardych i przyjemnych. a tytuł mam z marszu

o tym jak Mendelejew załatwił Mendelsona


number of comments: 8 | detail

fortel

fortel, 13 september 2010

wirtuozeria przeginania

naiwnych się nie sieje, wyrosną z niczego
zupełnie jak słowa po deszczu spuszczonym ze spodni
zbudzona przecieram oczy. honor tabletce gwałtu
przynajmniej nie pamiętam kto komu. i dobrze.

wskażesz drogę chłopcze? chcę przejść do przeszłości
a wszystkie znaki na niebie popsuli wandale
może się przyłączysz, podobno razem raźniej
mam klucz do wielu zagadek na półce w warsztacie

niestety niedokończony, znów jestem pod kreską
z tak obciążonym imieniem powinnam przewidzieć
chciałam mieć mentora zostałam z maestro
elektronicznym zapisem kupionych historii.

zwijam pępowinę. od dziś pępek świata
wspomnij zdmuchując świeczki na kolejnym torcie
kiedyś wymodliłam. czy nie jestem święta?

Małgorzata. byłam


number of comments: 8 | detail

fortel

fortel, 12 october 2010

Heroniczyj

"Szedłem, gdzie sen i cień.
Dla pokuty - boso i z próżności boski,

z tabliczką nad głową - INCDN..."


Wolf KÖHLER




Lubiłem wbijać gwoździe, a już kochałem chwile
kiedy wyciągał drzazgi z tą troską o rany!
Żaden z boga praboga. Normalny dla dzieciaka
ojciec, jedyny zbawiciel. Jak szczenię wpatrzony

podążałem za nim. Ten drugi wybudził z rodziny
zastępczej. Od tamtej drogi do dziś nie mam końca.
Trzymam się linii życia i strachu pod rękę, co nawet
jest dość proste - złożone tylko z ludzi.

A że się nie zabrałem cały na wieczną pamiątkę
po był sobie człowiek, to mam chyba powód

i chociaż

powroty są nie na czasie,
odchodzi się od powrotów

idę, chcę czegoś więcej niż ślady po mostach.


http://www.youtube.com/watch?v=n0LX1U_dVc4&feature=related


number of comments: 8 | detail

fortel

fortel, 16 september 2010

odpał

lubisz

jak stawiam
na poziom

stosunków
uzbrojonych
w niecierpliwość

mam cel

w doprowadzaniu
do prawie
by móc za chwilę
do zostaw

lubię

jak mnie przekraczasz
całkiem odbezpieczony

a potem
te twoje ostre

serie
niekontrolowanych
postaw


number of comments: 8 | detail

fortel

fortel, 7 august 2014

strefy zalewowe

                 „żywe są jedynie jej zielone oczy, 
                 jak porośnięty rzęsą opuszczony staw”
                                 
                                       Magdalena Gałkowska
 
 
 
składam się głównie z wody i tego co uszło
na sucho albo na niby. jeszcze nie odróżniam 
zwykłego kłucia w mostku na krok przed zapaścią
w podstępne wynurzenia, które mącą resztę.
 
w reszcie składam się z ciebie, chyba już na dobre
wyznaję jak grzechy, więcej nie pamiętam;
tylko czasem czuję w okolicy gardła
jak próbujesz wypłynąć z oczu, ust i wiersza.
 
niestety tak się składa, że mocno przesiąkam.
kiedy schodzę na dno wymachuję brzytwą
i czekam aż chwyci ta nieznośna pewność,
że to co nie zabiło, cały czas się wzmacnia.


number of comments: 3 | detail


  10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1