Poetry

Jarosław Gryzoń
PROFILE About me Friends (15) Poetry (84)


Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 31 december 2012

krzyż południa

przybyłem do lata zaraz po jesieni
przez Londyn i Singapur
na czterech szklankach piwa sześciu whisky i jednym papierosie 

dalej już nie mogłem
polecieć
bez ciebie

para wodna skropliła się na zimnej szklance
smutek pod powieką


number of comments: 6 | rating: 11 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 3 august 2011

apokalipsa według świni

prowokowanie klątw
rzucanych na moje uniwersum

kilka słów tsunami
parę gestów zarazy
dotyk trzęsienia ziemi

sza
nikt się nie dowie
to tylko parę groszy strachu wliczonych w cenę

opieram życie o najcieńszą strunę
i gram na niej melodię
personalnej apokalipsy


number of comments: 18 | rating: 5 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 25 april 2011

uwaga na marginesie

pospolite wydarzenia z wypiekami na twarzy
nakłuwane są na szpilki i umieszczane w oszklonych gablotach

wszystko już było
byli tacy jak my byli oni były proste historie o życiu
i naiwne nadzieje na wyjątkowość
topione z rozpaczą z złudnym fluidzie weny
by potem turlać się w dół z wyimaginowanych szczytów
prosto w obornik wtórności
tak co dzień bez końca

*

karły powstają przez pączkowanie
by zlizywać choćby pot ściekający po stopach pseudo bogów
w nadziei na płomyk

i gdy już rozniecą ogień
tak mały jak pchla głowa
wyciągają koślawe łapska po puchary
na szczęście daremnie


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 2 january 2011

bez rozstępów nie ma postępów

o miłościwy boże
tyś co stworzył niebo i ziemię
i ptactwo wszelakie i ryż
które codziennie wpierdalam robiąc masę

i specyfiki różne w zastrzykach 
a zwłaszcza teścia i metkę
i grawitację bo bez niej
nie byłoby hantli


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 1 january 2011

P.S.

napisałem dzisiaj do ciebie list
śladami butów na śniegu
ogrzaną w dłoni tramwajową poręczą
kółkami papierosowego dymu
zaschniętą pianą w szklance piwa

strasznie się napracowałem
mogłabyś chociaż dopisać post scriptum


number of comments: 24 | rating: 18 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 27 december 2010

jezus zszedł z niebios

co to za dźwięk
jakby bose stopy klapiące po niebiańskich schodach
potem śpiewy anielskie
i coś jeszcze co zagłusza to wszystko

to bekanie ludzkich świń
napychających kichy najdroższą w roku paszą


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 26 december 2010

powtórka z idiomów

dostałam się na informatykę i kupiłam komputer na raty
spłacałam z mojej skromnej pensji
później matka sprzedała go i kupiła wódkę
nawet nie ma to już znaczenia bo wczoraj wyłączyli prąd

a bed of roses
tłumaczenie: życie usłane różami
przykład: life is not a bed of roses


jestem dobrym kierownikiem
przełożeni są ze mnie zadowoleni
nie stosuję mobbingu tylko mocno motywuję
gdy nie pracują tak jak ja chcę

grind the face of someone
tłumaczenie: gnębić kogoś, uciskać
przykład: he was never accused of grinding the faces of the poor


kiedyś bardzo lubiłem grać w piłkę
od wypadku mogę poruszać tylko oczami
moje życie nie ma najmniejszego sensu
nikt nie chce mnie zawieźć do Holandii

give someone a hand
tłumaczenie: pomóc komuś
przykład: please, give me a hand and finish my life for me.


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 19 december 2010

krótka lista głównie roszczeń

no i wtedy poranek nie będzie się kojarzył 
tylko z irytującym dźwiękiem budzika
ty będziesz mi mówić mniej rzeczy
których wolałbym nigdy nie usłyszeć
bo przecież wiesz co lubię a czego nie
chociaż zachowujesz się jakbyś mnie nie znała

ja będę się starał pamiętać o wszystkich szczegółach
nawet o tych o których normalny człowiek
już dawno powinien zapomnieć

zapomnę że chcesz mnie wkładać
w swoje latami tworzone foremki
tobie nie będzie przeszkadzać
że tam w środku wciąż siedzi
we mnie dziecko i czasem płacze

nie zakażesz mi pić wódki od czasu do czasu
i nie będziesz zmuszała do picia drinków
bo tak trzeba bo w klanie tak lubią
albo w seksie w wielkim mieście
a jak będę chciał obejrzeć walkę
Adamka to mi nie przełączysz

nie będziesz mnie ignorować chociaż
moje smsy strasznie cię ograniczają
a ty jako kobieta nowoczesna musisz
mieć przecież przestrzeń do oddychania i życia
a ja to wszystko niszczę bo pytam
gdzie byłaś wczoraj wieczorem
i dlaczego nie chciałaś ze mną

powiesz mi czasem że tęsknisz za mną
i że ci na mnie zależy bo jak każdy człowiek
lubię czuć się potrzebny chociaż o tym mało kto mówi
i ja nie mówię dlatego piszę

skarcisz mnie że nie zdrowo zamiast surówki
łykać centrum i inne wynalazki
będziesz się mniej wkurwiać na brudną deskę
bo wiesz że nigdy nie usiądę do sikania
a zapominam podnieść bo moja świadomość
surfuje właśnie w zatoce świń trzymając karabin
i ty będziesz taka jak w tym tekście
i nie tylko w mojej wyobraźni


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 9 december 2010

***

rób tak
powiedzieli
to najlepszy sposób na spokój
bez fajerwerków
ale poprawnie i tak
jak wszyscy oczekują

bądź taki
powiedzieli
jest szansa że będą cię szanować
będziesz tylko szarym brukiem
ale nikt nie będzie się czepiał

idź tam
powiedzieli
to droga prosta i pewna
prowadzi przez nic
a jedynym ciekawym wydarzeniem
będzie twoja śmierć


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Jarosław Gryzoń

Jarosław Gryzoń, 23 november 2010

ku uciesze

gdy podpłynęła łódź
odepchnął koło ratunkowe
a tonąc pokazał środkowy palec
 
bo najbardziej lubiany jest blues
zagrany na popękanych strunach duszy
nastrojonych niekończącym się smutkiem
 
na samym dnie


number of comments: 4 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1