9 may 2013
9 may 2013, thursday ( góry zielone )
Mając przyjemnośc spotkać się z ludżmi walczącymi o byt, uslyszałem słowa - Bo ja jadę w góry zielone i choć życie zamknęło już drzwi pozostawiam okno uchylone może rankiem zajrzy świt. Od tej pory rozchylaniom tulipanów przyglądam się z uśmiechem , gdy jeszcze wilgotna noc płynie łodygą w dół pojąc stworzenie.Jeszcze nie ma stukotu silników, bębnienia obcasów i szelestu reklamówek. Teraz miasto jest moje - nie mówi - a pełne jest wyrażeń.
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma