23 lutego 2013
22 lutego 2013, piątek ( List do męża )
jakoś sobie radzę
nie powiem żebym była
szczególnie dzielna
coraz częściej myślę
o zabraniu ze schroniska
kota i psa do kochania
co tam u ciebie jak nasi synowie
oliwne gałązki
mają już pomysł na życie?
czy nadal palisz w kominku
pewnie pachnie brzozą
i tym co pichcisz
ja już nie gotuję
zamawiam u sytego
żeberka w kapuście
cicho tu bardzo
i tak bezpiecznie
że aż się boję
dobry wieczór
twoja
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta