An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 29 march 2015

Brak snu

Brak snu w układzie nerwowym 
tylko stany niepewne się kołyszą
sen łatwo samotny nie przychodzi 
pomiędzy ciszą a ciszą


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 29 march 2015

Kanty i zaułki

Udowodnione że ziemia jest okrągła
dyskusja martwa o prawdzie i faktach
dlaczego więc potykamy się o kanty
i brak nam wyobraźni o ścieżce naprzód
nieoczekiwanie można cofnąć się w przeświadczeniu
że za rokiem już tylko nowe


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 march 2015

Wszelkie wypadki

Na wszelki wypadek sprawdzę czy nie ma cię za drzwiami
i w telefonie ostatnie szorstkie słowa-czy to mój telefon
zerknę za okno czy to dzień-noc jeszcze mnie trzyma
i na kredyt wezmę dużą reklamówkę siły
na wszelki wypadek splunę przez ramię


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 march 2015

Martini

Wiesz nawet ten kieliszek zbyteczny
zastrzyki są przecież na chwilę
więc postanawiam udawać nie dla nas
dla siebie w bezpiecznym porcie przycupnę
uwierzę przecież świt jest powtarzalny
a złe są chwile


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 march 2015

W zestawie

Ileż barw pomiędzy w tej czerni i bieli
i dźwięków w ciszy choć jej nie rozdzierają
słów smak zapomniany od rana po wieczór
i noc gorzka bo niesłodka jak kiedyś

Ileż barw pomiędzy i oszustw samotności
gdy myślisz że zapuka uśmiech do szarych myśli
dziś jestem a jednak nie ma mnie znowu
samotnym deszczem i wiosną i smutkiem od wschodu

Zgubiony zestaw bezpiecznych urojeń
I barw pomiędzy czernią a bielą
zdolny malarz ma pędzle strapione
i farby skruszone i sztalugi nie swoje


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 26 march 2015

Wybiegając wzrokiem w przyszłość

Ileż to załamań tęsknot niezmierzonych łez i uśmiechów spontanicznych
i w przyszłośc spojrzeń spojrzeń szerokich
zaklętych teraźniejszością w lęki

ileż to pytań zbytecznych dla draki nim samemu się siebie odnajdzie
zbyteczne wstecz kroki zbyteczne przystanki
a czas płynie w przyszłość uparcie


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 13 december 2013

Wędrując na szlakach


Nie martw się miły przecież znowu się spotkamy
ten sam szlak nas poprowadzi na wzgórza i szczyty
pomiędzy połoniny i do kamiennej studni w Wołosatym
która mimo że wyschnięta wciąż się chełpi żurawiem


będą nas witać omszałe drzewa i kamienie cisi świadkowie
piasek wydreptany przez turystów na szlakach
i wiatr który w konarach nagle się zrywa i pani ze sklepu
na rozstajach drogi z nieaktualną mapą przy ladzie


ten sam azymut wyznaczony w mglisty poranek
i wzrok zawieszony w przestrzeni tuż nad horyzontem
przybliży nas sobie choć niedoskonale o innej porze
wspomnieniem i ulotną myślą pod tym samym słońcem


nie martw się miły przecież znów się spotkamy
pod tym samym niebem wędrując ścieżkami
wydreptując te same ziarenka piasku
wspomnieniem wzruszając się na nowo


number of comments: 1 | rating: 9 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 december 2013

SONG O WOLNOŚCI

Nigdy nie mów o wolności jak o zmarłych,
Ona żyje, oni żyją, wciąż uparcie.
Naszych serc nie złamie nic,
Nie odetchniesz choćbyś żył,
Jeśli wolność swą obrócisz w martwy pył.

 Ref. Nie bogactwa, nie złocenia, sława-strawa, pogwałcenia.
Ja odszedłem choćby w dal, ale wolność wiecznie trwa.
Ty zaśpiewaj nad mym grobem o wolności…

 Nie mów nigdy o wolności jak o śmierci,
Ona żyje i nie żyje w niepamięci.
Dzisiaj Luwr wciąż tkwi ten sam,
Tak jak wciąż trwa plac Pigall,
Nigdy nie myśl, że odejdą, tak jak ja.

 O wolności nie myśl skrycie i w sekrecie,
Nie bój się zabarwić życie jej bezkresem.
Bezkres przecież rośnie tam,
Gdzie nie sięga wieży stal,
Mimo wszystko nie myśl nigdy, że odszedłem.

 Bez pardonu, bez polotu, w martwej ciszy,
Leżę w grobie i wciąż wołam, choć nie słyszysz.
Wolność jest tu, chociaż ja,
Leżę w grobie bezkres lat,
Wolność była, jest i będzie, niech tak trwa.

 Dziś pamiętaj o wolności jak o słońcu,
Co rozświetla mroki smutnych tu grobowców.
Przynieś kwiaty, zabierz łzy,
Świat naprawdę nie jest zły,
Otwórz serce, poczuj wolność, idź i żyj.

Dzisiaj Balzak nie ma kawy, ani strawy,
Molier leży, nie wędruje teatralnie.
Pośród grobów kąpiel trwa,
A mi wolność w duszy gra,
Nie odejdę, nie odejdziesz, nigdy sam.

 O wolności wciąż pamiętaj, nie rezygnuj,
Twoja miłość, twoja wierność mą enigmą.
Pere-Lachaise to grobów moc,
Nie zakończy się ten song,
O wolności która żyje. Wieczność trwa…

 Ref. Nie bogactwa, nie złocenia, sława-strawa, pogwałcenia.
Ja odeszłam choćby w dal, ale wolność wiecznie trwa.
Ty zaśpiewaj nad mym grobem o wolności…
 
 
 
 
 
 
*(song wygrał w 6 odsłonie konkursu i został opublikowany w Shitowniku Paryskim)


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 22 october 2013

Że znów nas unosi


że znów mnie unosi
zmieniony czas pomiędzy niezmiennym
spojrzenie znienacka pod innym kątem


że znów mnie niesie
w szumie jesiennych liści wiatrem zerwanych
w czerwieni i brązie barw nasyconych


że znów mnie niesie
nasze westchnienie nad nami samymi
i twój głos i mój głos cichy skrępowany


że znów nas niesie
los los los przewrotny los i figlarny
łzy i pojednanie


że znów nas niesie


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 15 october 2013

Odchodzącym z wyboru

Dokąd to zaprowadzisz ścieżki swoich bliskich
gdy nieobecność opłaczą i win przestaną szukać
zarządzając sobie upragniony spokój
nawet najdłuższym listem nie odpędzisz pytań


dlaczego


jesienne liście nasycone w smutne barwy
snu nie przynosi lekki wiatr który ustał
bezkresny żal w nowych drogach bez ciebie
już bliskim na wieki po tobie pustka


tu szepczą tam płaczą za ścianą ktoś niedowierza
i krzyk jest na ustach i cisza co z żalem się miesza
i jesteś wciąż jakby żywy bo nikt nie pojmuje
że to był twój wybór że zbyt mocno czułeś


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 16 february 2013

Umarłam


Tak dawno umarłam
pięć lat temu może dziesięć
ale czy na pewno nie wczoraj
kiedy kwiaty zdawały uśmiechać się jeszcze
a słońce rozlewało się we mnie


kim jestem
zgubionym szelestem radosnych oczu
czy ciepłym policzkiem który już dogasł
twą dłonią bo ty tak nikomu
jak mi umiałeś dotrzymać towarzystwa


bezpieczniej
w mym bunkrze ukrywanych uczuć
zamkniętymi na trzy rygle drzwiami
i nawet nie muszę odchodzić tak naprawdę
wszak nie stwarzam mieć od czego


więc pytam cię Boże
za co mogę siebie samą pokochać


number of comments: 11 | rating: 13 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 15 february 2013

Rozbitek


Miękną spierzchnięte usta pod naporem uczuć
tama niewypowiedzianych żali rozlewa się donikąd
w bezpiecznym domu bez drzwi nie ma powrotów
i twój cień za oknem nie jest dotykający aż nadto


dzisiaj zamiast szukać nowych bram
przetrzyj myślą opuszczoną ścieżkę podróży
lecz w moich oknach wieczorny błysk żarówki
rozbitku to już nie twoja morska latarnia


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 3 february 2013

Płynność

Marzec ponownie zaskoczy nas pełnią
trzeciego miesiąca przed czwartym
za progiem prawie już święta
menu i para nad kuchenką


czas podskakuje już nawet nie biegnie
nie gonię go trwam bezwolnie w pośpiechu
samo przez się ma się rozumieć
i wiosna wnet zacznie kwilić


rozbujnią się trawy w soczystych promieniach
co nagłe pochwycą z utęsknieniem
i wiatr wiatr budzący wierzby do tańca
rozprzestrzeni zapach przebudzenia


słońce znów ożyje w matowych źrenicach
samotności bez wyraźnych granic
od do obcinam ją starannie ciepłą porą roku
a wciąż rośnie rozlewa się wieczorami


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 3 february 2013

Brak snu

Brak snu w układzie nerwowym
tylko stany niepewne się kołyszą
sen łatwo samotny nie przychodzi
pomiędzy ciszą a ciszą


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 16 january 2013

Arytmia


Wieczór
pralka ma dyskotekę
miotła uspokaja oskrzela pod ścianą
kran ostatnimi kroplami żegna się ze zlewem
wesołe historie na wieczór usypiają
przy parującej herbacie


coś przeżuwam
stukam łyżeczką o brzeg szklanki
i mlaskam coraz głośniej
zabijając samotne skurcze serca


na szczęście rano wstaną wróble
z wesołym dzień dobry


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 7 january 2013

O uczuciach powiedziano wiele

O uczuciach powiedziano tak wiele
wiersze zapisano od ziemi do nieba
i z powrotem


płótna zamalowano czerwono i czarno
oleje w sztalugach zamykając
najczęściej na przemian


a moja wiejska łąka bogata w owady
nie wyrosła jeszcze
w czterolistne koniczyny


i dmuchawce mają puste skronie


number of comments: 11 | rating: 11 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 1 january 2013

Cóż takiego

Wrażliwość cóż takiego
pod sercem się kołysze
gdy widzę wiejską drogę
gdy liście budzą ciszę


zruszone lekkim wiatrem
na cześć poranka szepcząc
i kotek pod krużgankiem
do pani swojej biegnąc


czym może być uczucie
do pustych ulic z rana
gdy świt purpurą budzi
a wioska rozespana


odwiedzam czasem miasto
naprędce i z powrotem
znów witam się z zaściankiem
i z mruczącym kotem


czym może być wrażliwość
gdy wiejska dziewka pisze
szkaradnym nieco wierszem
poetom burząc ciszę


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 10 december 2012

Dzień w czarnej todze

I przyszedł dzień przecięty togą nocy
we wzór zaćmienia winiąc planety


przyczyną modna niezwyczajność
i kocham na wagę produktu


zegar stanął czas za dnia oszukując
tylko wieczność trwa wspomnieniami


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 10 december 2012

Noc w białej halce

Noc przecięta mrozem w białej halce się kołysze
na firankach twoich oczu coś jest wspominając

właśnie teraz gdy dzień zbyt późny kończę
w bladym uśmiechu księżyca mówiąc dobranoc 

powtarzasz że wciąż od nowa mnie kochasz
i mróz rozpraszasz ciepłym oddechem


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 6 december 2012

ul. Św. Mikołaja

Zacienionym kamienicom
naprzeciw w pozdrowieniach okien
latarenka świeci ciepło

Już dzieci pod kołdrami
śnią o panu w saniach
i prezentach wyczekiwanych

W zimnej bramie podwórza
dla bezdomnego nie zapomnij
o ciepłej szklance mleka


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 november 2012

Cykliczność obłędu


Popadam w cykliczny obłęd
pomiędzy wiosną a zimą
zegarów wskazówki cofając


wciąż jesteśmy pomiędzy


zamgloną nić wspomnień zdmuchnąć
a czas linearny odzyskać
stoicki spokój od do


być może jutro nadejdzie
do życia


number of comments: 8 | rating: 11 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 november 2012

ul. Samotna

Szukam ciebie
w spojrzeniach obcych ludzi
w gestach niecierpliwych przechodniów
w uściskach par na przystankach


kaleczę myśl o stłuczone pragnienia


pozbieraj


number of comments: 18 | rating: 15 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 8 october 2012

W zegarach mieszkają kukułki

W zegarach mieszkają kukułki
na co dzień zdarzenia zliczając
wskazówek miarowy ruch krótki
i wczoraj odchodzi w niepamięć


sekundy zaklęte w godzinach
gdy sen wczesnym rankiem niepewny
minuty co smutki ukradną
godziny wyblakłe zbyt wcześnie


w zegarach mieszkają kukułki
szczęśliwych chwil srebro licząc
zwątpienia spróchniałe w dzień długi
z kukaniem ci szczęście przemycą


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 6 october 2012

Nie szukaj muzyków

w jesiennym wietrze ukołyszemy myśli zwodzone 
pożegnamy wzrokiem purpurowe liście
tylko nie mów że przed nami zima
niech grają letnie parabole uczuć


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 3 october 2012

Wiatr, woda i my

Budzimy poranek uśmiechem
do siebie uparcie wracając
ach mewy szybują nad niebem
przy wodzie w bezruchu czekają

na twój kajak i moją tratwę
w odpływach fal pogubione
jesienny wiatr dmie w różne miejsca
by zbliżyć nas w tę samą stronę

w Popradzie wód upłynie sporo
zimowe zaspy lato ociepli
powrócimy na wspólne plaże
stanowczym czasem nietknięci


number of comments: 10 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 july 2012

Szary miszmasz

W niezgrabnych dłoniach projekcje przeszłości
w odstępach tętna stracona rzeczywistość
to proste nie być samemu


w bezczasie bezpieczny szary miszmasz
kiełkostan marzeń zakopany realnością
nie będzie ryzyka


najlepiej w kaszmirowych puzderkach
zamknąć oddech na jutro


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 july 2012

Istota

Krystalizuje się i dotyka bezpośrednio
w śpiących ścianach budynków
pojedynczej narzucie codzienności


w dopełnieniach dnia i sukcesach
nocna cisza jedynego oddechu
istota samotności


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 2 july 2012

Tęsknota parasola

I znów dzień przychodzi tobie całkiem smutny
w szarościach i słocie zmoczony  stopiony
ja kolorowe  rozkładam znów ramiona
nad tobą nad tobą rozochocony


być może to trudna dla innych jest sprawa
z zziębniętymi dłońmi i głową bez nieba
przetaczać się w słocie w kałużach w szarości
wszak mówisz że trzeba że trzeba tak trzeba


a dla mnie ten dzień jest  radosny szczęśliwy
choć promień słoneczny mnie wcale nie tuli
weselę się barwą tęczową pod chmurą
weselę się w dzień wszak dla ciebie ponury


ramiona na wietrze falują barwami
ty trzymasz kurczowo parasola przystań
ach słoty te słoty już będą za nami
odłożysz mnie znowu podcinając skrzydła


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 june 2012

Czy można się winić


Za niemoc płynącą w pamięci strugą żalu
za szansę jedyną lecz poza mym zasięgiem
zapewne i ty o dniu jutrzejszym nie wiesz i
o kochaniu bezpiecznym nie myślisz bezpieczniej


przestępcy mają uśmiech z raju usta jutra
w przeddzień ofiarnością i w potędze życzliwi
odchylasz  kotary dnia nocą zaciśnięte
kurz zgubionych godzin zdmuchasz a on żywszy


płynącą w strugach żalu niemoc ściśle tulę
bujany fotel trzeszczy w rytm winylu płyty
jarzębin suchy koral straszy przyszłe lato
w torebkach starych panien zdjęcia siostrzenicy


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 25 june 2012

Spotkaniom naprzeciw

O ile jeszcze szukam poranków we wschodach
nad brzegami stawów zatrzymując oczy
w sitowiu co bawi ważki i pająki
na co dzień


o ile w nocy szukam sensu co za dnia
zebrał polot karczemnych przedsięwzięć
litości i złości co klnie po cichu
bezpieczniej


o ile jeszcze w polach pod wsią dudni życie
a trud z tygodnia w święto jest nagrodą
o tyle mogę odetchnąć od was
poezji przygodą


zamykam kalendarz wypełniony śmiechem
zakładką szczęść i niepowodzeń przełożony
odkładam między najmilsze liryki
tak wolę


zarzucam na ramię plecak doświadczeń
w sandałach na rzepę wygodnie zapiętych
wyruszam naprzeciw kolejnym spotkaniom
dla siebie


number of comments: 3 | rating: 2 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1