berbelucha, 2 marca 2013
skurcz się kurwo do rozmiarów świata
liż po szybie skóry
drżyj
tak tak tak
tak
obrośnij we mnie
odsterczę od ciebie jako martwa tkanka
trawnik którego nie można nadepnąć
wiosenne psie kupy spodśnieżne
i wszystko
co mierzi w zębie
i każdy martwy punkt w silniku golfa IV tdi
kocham cię
jestem martwo-zły
odnajduję sens istnienia
się taję w ogniu i gasząc siebie
cokolwiek tlę
berbelucha, 13 października 2012
coraz to głębiej i bardziej zaglądał
by w końcu przybrać
najznakomitszą formę
życia
się zachciało
pogroziła mama
lecz parła
berbelucha, 16 października 2011
Świat wypadł ze szczeliny.
Potoczył się trochę.
Przystanął.
Blisko mnie. Zbyt blisko
jakby. Chciał mnie zabrać
w swoje nieznane.
Wyjąłem linijkę i zmierzyłem odległość.
To już nie było pomiędzy, to już było
w.
berbelucha, 9 lutego 2013
rodzi mi się matka moja
jak orzeł ze śniegu wstaje odwilżą
co mi się w bieli odcisnęła
a otuchy skrzydeł ciężarem
skorupy zdjąć nie wiedział
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
29 maja 2024
2905wiesiek
28 maja 2024
w traumieYaro
28 maja 2024
2805wiesiek
28 maja 2024
Szalone dniMarek Gajowniczek
27 maja 2024
tak mało trzeba nam...sam53
27 maja 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 maja 2024
Niejasność podążaniaArsis
26 maja 2024
Noc bez świtu, zmierzchSztelak Marcin
26 maja 2024
Serce serc 2024Misiek
25 maja 2024
W kotle burzyMarek Gajowniczek