Anna Maria Magdalena, 4 october 2012
ledwo oddycham
nos już w koszu z chusteczkami
płuca na ścianie roztrzaskane
nie mam ochoty na seks
zapominam jak smakuje kawa
papierosy duszą
już nic na P
Anna Maria Magdalena, 3 october 2012
przez pożółkłą od dymu
dotykam cię
widać tylko cienie
minionych dni
uganiających się za szczęściem
zwykłych ludzi
pocałunki na odległość
smakują jak cukierki w papierku
już nie wystarcza
wpatrywać się w siebie
przez okno
Anna Maria Magdalena, 2 october 2012
To moja wina
że witam tylko cień
zamykasz drzwi
to moja wina
że kocham ja nie ty
powiało chłodem gór
to moja wina
że pożądanie gorzki ma smak
rolety- trzask!
tak pięknie opowiadali o miłości w baśniach
tak pięknie pachniało w pokoju tobą
teraz śpimy osobno jak weekendowa para.
Anna Maria Magdalena, 29 september 2012
szukam
punktu zaczepienia
ażebyś został
oczy już nie te
Bóg z tobą
Anna Maria Magdalena, 28 september 2012
od stóp po głowę
przenika
i w jednej sekundzie
dotykam zenitu
Anna Maria Magdalena, 24 september 2012
W nocy słychać wilki
tak im oczy iskrzą
jak gdyby gwiazdy miały w nich
wdzięczne ziemi za wodę i żer
wyją
wołają na biesiady swe
żal było jagnięcia
kiedy głównym daniem stało się
to nie bajka więc zakończenie oczywiste
żeby przeżyć musisz jeść!
Anna Maria Magdalena, 23 september 2012
marzyłam o dużym domu i dzieciach
o miłości i wsparciu
była niepewność i lęk
resztki uczuć okazywane w ciszy
rosła chęć bycia sobą
szczęście
co to jest tak naprawdę
czy bycie z kimś na wieczność?
chyba nie
bunt w sobie i ten ból zadawany co noc
to nie było to
już nie tulił nie całował
odchodzę
wszystko co było grozą życia
przeżyłam
myślę że godnie, nawet na chwilę nie opuściłam głowy
to nie pycha
dumnie iść przez życie jakie by nie było
Anna Maria Magdalena, 23 september 2012
Wiało i dumą unosiło
uginały konary i domy
ostatnie motyle
w kokonach pospały
kiedy Pani głaskała do snu jeżyki
wiało i dumą unosiło
zrywało jabłuszka czerwone
z nagich drzew
powiało chłodem w ten dzień
kiedy Pani całowała na dobranoc ziemię.
Anna Maria Magdalena, 22 september 2012
w otwarte okno
wkrada się słońce
przywiążę do łóżka
niech świeci gdy noce zimne...
Anna Maria Magdalena, 22 september 2012
Mieszasz mi w głowie spadając jak z nieba
myję podłogi- u drzwi stoisz
poco znów witasz mnie z rana?
potarganą w piżamie i mopem w dłoni
wcale nie kochasz
czasem pożądasz ale nie taką...
nie z rana
gdzie jesteś gdy wieczory przepłakuję?
poduszkę wykręcam z nadmiaru łez
nocami nie śpię myśląc o...
sms- kiedy kawa?
dzięki mam swoją.
Anna Maria Magdalena, 21 september 2012
śniłeś mi się
nagi...
kupiłam czerwone szpilki
kiedym Kopciuszkiem
biegniesz
rano
brudne stopy
kawałek dyni na poduszce
cisza goni niedokończony sen
Anna Maria Magdalena, 16 september 2012
wszystkie niepotrzebne myśli
w jeden worek
kamień sznur
chlup do rzeki żali
niech płyną daleko
na dno spadną głęboko
pozwól pozytywnym myślom się narodzić
Anna Maria Magdalena, 16 september 2012
upadały
jedna po drugiej
śmiały się pomiędzy wierzbami
szum zdawał się głaskać po włosach
płakały
splecione w jedną
na przemian łapiąc powietrze
echo szydziło niezdrowym humorem
płacz płacz nieszczęsna wierzbo...
Anna Maria Magdalena, 15 september 2012
Z gwiazdami w oczach i nadzieją na pysku
rosło w siłę serce
za dziećmi i starcami wiernie
podaj łapę
siad
leż
wszystkie komendy znała
kiedy pioruny trzaskały podkulona na kolana wskakiwała
kochana i wierna moja Saba.
Anna Maria Magdalena, 14 september 2012
w ogniu jednorazowej sławy
krzyczą zeszłoroczne dęby
zwaśnione
który starszy mądrzejszy
i jaśniej płonie
gwarno w kominku
ciepło w domu
Anna Maria Magdalena, 14 september 2012
Pamiętam kiedy do mnie szedłeś
cały ubrany we mgłę
noc się witała z dniem
a ja siedziałam na fotelu z piór mewy
tylko oni tak szybko odeszli
zostało wspomnienie i ty
nie zastąpisz mną świata choćbym nawet dwa razy umarła.
Anna Maria Magdalena, 12 september 2012
Myślę
że nic więcej nie trzeba
kiedy
motyle w brzuchu wiją gniazda
wiem
że kiedy odejdziesz powieki zatrzasną się.
Anna Maria Magdalena, 11 september 2012
Jestem
na podłodze resztki podartych listów
bez zwątpienie sięgam po zapałki
plonie
podpalone serce w kieliszku wódki tnie
nie piję!
w pustej komórce pozostał mój słaby cień
co za mną się wlekł przez życia pół.
Anna Maria Magdalena, 8 september 2012
O północy drzwi skrzypią
ptaki gniazda wiją- te nocne...
za murem baletnica piruety tworzy
kiedy po północy ludzie odchodzą
ci chorzy- całują ich anioły i tulą kostuchy
ja sama w ciemność uciekam- tam spokój święty i ty.
Anna Maria Magdalena, 7 september 2012
nie skąpisz ciała
pocałunków i rozkoszy
otwarte drzwi działki marzeń
narysowane plany i drogi
wylewasz na nagie piersi
kropla po kropli nektaru
szalony nimfomanie...
Anna Maria Magdalena, 7 september 2012
Zatańczmy jak gdyby nigdy nic...
na listku powiędłej z miłości mięty
pod nogi turlały ziarenka kolorowych pieprzy
Pieprzyć romantyczność kiedy miłość za życia cię piachem okrywa.
Słowa ubrane dziś w żyletki- ach nowe jej sukienki
czerwone dywany od krwi i wina słuchały jak jęczy uderzając głową o mur.
Anna Maria Magdalena, 6 september 2012
Niezauważona stałam w cieniu
twoich cnót i przeszłości
spadały gwiazdy i słowa
obijały się pomiędzy nami
jęki dawnych żali podkulały ogony
kiedy ty tam- ja tu- ona z nami
wtrąca swoje trzy marne grosze
ech za późno na nowo tłumaczyć.
Anna Maria Magdalena, 4 september 2012
Nocą kiedy śpisz
mojej głowie różne dziwne sny
ręce same gdzieś w dolinie błądzą
na ustach pszczeli miód lepi słowa
czerwono malowane paznokcie u nóg
lśnij gwiazdo spadająca z łóżka po mój pusty grób
z poschłych liści jego namalujesz obraz obdartej z nadziei wiosny.
Anna Maria Magdalena, 4 september 2012
Droga
ma pół zakrętu
rozpędzony stoisz
kiedy wszystko jasne
zwątpienie domyka wrota
dziś uderza z siłą jutra- kiedy...?
Pomalowane paznokcie ziemią i ogniem
pomalowane usta pożądaniem i wiatrem
pomalowane dłonie zapachem lasu i tobą.
Anna Maria Magdalena, 1 september 2012
Delikatnie
kołysze powiędłe listki
kiedy kładzie
na mokrej od rosy ziemi
nuci im o zimie
wiośnie i lecie
jesiennym snem otula
swoje dzieci
ziemię i mnie.
Anna Maria Magdalena, 31 august 2012
Kulawo potykam się o przeszłość
na przekór brnę do przodu
nie oglądając się za siebie
ból mnie nie zatrzyma
na ustach pocałunki nowego życia
spijam nektar mojego zwycięstwa
nie ma już...
kiedy tracisz już nadzieję
pamiętaj
wszystko zależy od Ciebie!
Anna Maria Magdalena, 27 august 2012
idą drogą połamane strofy
kiedy przerywało pióro
dzień tak pochmurno wieje w oczy
sylab szeregi porywały sroki
to tylko wada bez wstydu łamie język
jąkała
Anna Maria Magdalena, 27 august 2012
czas sprzyja
rośnie
wiruje z wiatrem
nie bój się oczywistego
jestem...
Anna Maria Magdalena, 24 august 2012
błądzę
na bezdrożach
od stóp po głowę
lewituję
ponad wszystkie lęki
władco moich dłoni
całuj mnie całuj
Anna Maria Magdalena, 21 august 2012
kusisz
pożądaniem kiedy drżę
w strachu
zostanę
proszę o czyste ręczniki
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga