przemubik, 14 june 2011
Dla nich Anna, to tylko przypadek do rozpatrzenia.
Kiedy długopisy kończą swą mowę, oni wracają do domów i zapominają o sprawie.
Siadam naprzeciwko niej i widzę jak choroba odbiera mojej małżonce godność.
Oni obmyją się w lini obrony mówiąc : nic na to nie poradzę, że jest niepełnosprawna, nie zmienie tego.
Ja tymczasem myję jej stopy i patrzę w kierunku nadciągającej wichury - znowu zaostrzenie.
przemubik, 30 september 2011
kiedy podchodzę bliżej lęku uśmiecham się do niego
przytulam go mocno i mówię :"mój stary przyjacielu - godzę się"
każdego dnia poznaję go coraz lepiej stwarzając wyzwania
gdzieś na dnie serca rodzi się nieustraszoność
przemubik, 13 september 2011
Piękne panny niczym konie szpilkami stukają o beton
Makijaże uśmiechnięte twarze wyuczony chód
Gdybym tylko mógł być znów naiwny i głupi
Wtedy uznałbym to za najwyższe piękno dzieło sztuki
Samotność jednak nauczyła mnie dystansu
Odruchy wymiotne ulepione z rauszu
przemubik, 26 september 2012
krok goni mnie oddech
zbiegłem ze wszystkich pęcherzyków płucnych
znów palę
tym razem jednego za drugim
smoła
i choć ryzyko oczywiste
podejmuje
raka serce oddech
przemubik, 13 september 2011
Rok temu onkolog umarł na nowotwór
Pół roku temu kardiolog zmarł na serce
Tydzień temu psychiatra w akcie szaleństwa odebrał sobie życie
Czas na mnie
przemubik, 22 september 2011
przewrót w przód tego potrzebujemy
rewolucja czy ewolucja to jak wichura i wietrzyk
po nagłych lub powolnych zmianach przyzwyczajamy się
do nowego stanu rzeczy
ze skrzydłami czy trzecim okiem w nowej erze
przemubik, 19 september 2011
jutro urodziny przemubika:
parsknie śmiechem licząc ziarenka w klepsydrze
obrzeza długopis by produkował więcej słów
po czym oczyma empatii zmienny genotyp i kolor życia na bardziej jaskrawy
przemubik, 13 june 2011
Siedzimy w kółku, wpatrując się we własne rany
Jeden z pacjentów spytał, czy (po) ranne rozmowy zaleczą ból
ordynator zaśmiał się głośno - spójrz na czubek głowy
niespodzianka! - tort urodzinowy
ile to już lat minęło - na torcie liczba pi...
trzy przecinek jeden trzy i.............................................(tu wszyscy pacjenci obrócili się o trzysta sześciesiąt pięć stopni i zobaczyli - siebie)
przemubik, 6 november 2011
widzisz tak już rzeczy stoją
ludzie czasam się mnie boją
strachy zaszywają słowem
dzisiaj jesteś moim wrogiem
potem oblewają ciało
razem w grupie będzie śmiało
się wywyższał każdym zdaniem
nosisz maskę i przebranie
pokaż mi swój twardy pancerz
ty się bronisz ja nie tracę
i w pół zdania się zatrzynam
każde słowo to dyrdymał
przemubik, 15 november 2012
rozdarty między nadzieją i lękiem
miotam się
wieczność też mija
pozostaje pustka
na dnie wisi mój portret
groteskowa podróbka Monalizy
jakaś iskra potrzebna
jakiś ogień niech strawi moje akta
sobie sam do złączenia
zrozumienia
że jestem skrawkiem wszechświata
w kryształowej kuli pada śnieg
coraz zimniej
zbliża się grudzień
przemubik, 20 september 2014
we śnie biegnę
na jawie leżę
na wpół prawdziwie
w nic już nie wierzę
jutra lepszego
auta nowego
kobiety w groszki
na wieczór proszki
tak poplątany
i niekochany
uderzam w ścianę
otwieram bramę
chociaż szeroka
to jej nie spotkam
tonę za życia
bez picia
choć woda słodka
zacznę od nowa
...na jawie biegnę
...we śnie leżę
lecz nadal w nic już nie wierzę...
przemubik, 30 october 2011
ulepiłem dziś tożsamość na dziś:
emocjonalna - ten moment irytacja i przeziębienie
intelektualna - literatura piękna
obserwująca - widzę tego który przeskakuje kanałami szukającego przelotnej ekscytacji by zbudować wielkie ego
wracam - tylko do kogo?
przemubik, 26 january 2013
smak słodyczy wypełnia szczęściem
potem poziom cukru spada
czuję się przytłoczony tym bytem
karcę sam siebie
potocznie
mówię czasem że coś mi się nie podoba
potem spadam
ratunku
krzyczę miotam się
to koniec
znów dzwoni budzik
przemubik, 26 january 2013
dziś jest dzień - chwyć się aureoli
dziś jest noc - chwyć za rogi
dość tego
potrafię wczuć się - empatia
nigdy jednak nie będę tobą
a szkoda
żona dzieci saldo rachunku
bez wampirów połykających ostatni litr serotoniny
przemubik, 23 september 2011
pamiętam jak wybierałem odrodzenie
teraz pokutuje za swój błąd
gdy rozwijał się płód ja nie wiedziałem w jaką stronę to się ułoży
matka zdecydowała za mnie paląc jednego papierosa za drugim w ciągłej kłótni z moim płodzicielem
teraz jestem tutaj jako dorosły mężczyzna
siedzę na twardym grząskim gruncie
tresuję ćmy które boją się ciemności
przemubik, 3 december 2011
owinięci w papierki niczym cukierki
gramy w gierki:
szukamy się
gonimy
gramy w klasy
z wiekiem gierki stają się grami
to już nie warcaby raczej szachy
Deep Blue już dawno wyprzedził nas w kalkulacjach
pionki wierzą że awansują na hetmana
król abdykował czy jak kto woli podał się do dymisji
czarne wygrywają koniec misji
przemubik, 19 june 2011
Gdy budzę się rano i ogarnia mnie trwoga modlę się do Boga.
Kiedy idę spać i zmęczony dniem czekając, na sen modlę się za nowy dzień.
Tak - mocno czuję miłość do Pana, kiedy Przychodzi do mnie w południe mówiąc:
"synu twoje portrety są piękne, tylko nie rozumiem po, co wciąż malujesz ten tłum - przecież wiesz, że i tak do mnie wrócisz ".
Przytakuje - tak, wiem!
przemubik, 23 september 2018
chciałbym zmian
ale to boli
samotny jak jesienny liść
czekam na stresujący dzień
on czeka ubrany na czarno
pomacha mi na dobranoc
kopnie w twarz i zapomnę o swojej aurze
to nie twoja rzecz by mnie potępiać
i tak będzie koniec
to kwestia czasu
kości zbielją
potem pożółkną
jak liście
mara się przyśni
jak wszelki zmysł
przemubik, 3 august 2011
Dumnie napakowany stoję opakowany, prezent zapakowany - udawanie
Branie to ma?
Teraz udaję, że coś znaczę, klnę, kraczę - i się dzieje
Szatan (wiadomo jaki jest z wierzchu) - się znów śmieje
Ja kaleka, niedołężnik, taki mały jak krawężnik
Kurczę się jeszcze bardziej i to taki taniec energii...
Werwy więcej potrzebuje - dziś udaje, konsumuje, klnę, utykam i próbuje
Opakowanie zdejmuje - tam coś kruchego, wrażliwego, dobrego (to moje ego)
przemubik, 16 september 2011
trochę trafiasz temperując talent
poza poza poza wymiarem
nic niebo nie uratuje Bóg już zwymiotował
z powodu nieczułych warg mojego wroga
niestety rety mam związane ręce
ratuje rym tak ci się odwdzięczę:
kochasz krawat przy ślubnym kobiercu
nosisz go jak smycz przypiętą na sercu
miłość graty niespłacone raty
cnoty kobiety uznał co za kretyn
razem krzyczą nad wigilijnym stołem
serce z piekarnika maczane w rosole
przemubik, 28 october 2017
czuje smutek twych słodkich gwoździ
myślę o spotkaniu z tobą - cudem
wieczorem
biorę łyk ciepłego kakao
i zapominam że kiedykolwiek istniałem...
przemubik, 12 march 2012
dźwięk melodyjny
w chaosie zagrzebany
idzie potyka się
o zwłoki swego
dawnego "ja"
szybko szybciej
uciekaj
z grobu
dusza
przemubik, 7 november 2017
porada zadziałała
przestałem kontrolować
emocje
myśli
zrozumiałem
że umysł zawsze
dąży
do spokoju
przemubik, 16 september 2011
zielone światło czas przechodzić w inny wymiar
błękitna krew czas być mięczakiem
szary dym czas papierosa który raczy dać raka
czarne myśli czas pesymizmu który jest często obiektywny
brązowe liście czas jesieni będzie depresja
zielona herbata czas relaksu na koszt chińskich niewolników pracy
błękitne niebo czas na podróż w kosmos "misja na marsa"
szara mysz czas eksperymentów i wstrzykiwania wirusów
czarny ubiór czas żałoby nad osobą która ma się lepiej od nas
brązowy stolec czas wypróżnienia się z tłustego żołądka
przemubik, 23 october 2011
rady dla naiwnych - lepiej widzieć po swojemu
po upadku wzlot - ile to już razy?
empatia daje nadzieję że wciąż jesteśmy ludźmi
wiedza daję perspektywę widzenia sprawy szerzej
przemubik, 6 march 2012
w każdym jest cierpienie - dlaczego niektórzy mają go mniej a inni więcej?
cierpienie może budzić lub zamykać serce
wzrastać na cierpieniu niczym kwiat lotosu na błocie
zaprawdę piękny kwiat
a ty co zrobisz gdy twój świat się rozpadnie?
może zakładasz nigdy
może nie
obudź je...
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
6 may 2024
0605wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma