piórko, 27 june 2014
ostatnio obijam się o siebie
niby nie grozi mi szarość
bo po swojemu koloruję pejzaże
jednak myśli niczym bańki mydlane
pękają na ustach
bliskość z pewnością nadejdzie
może dzisiaj przy porto
w szkle zobaczymy dawne romanse
aż tu i teraz namalujemy
szeptem półświadomie
niezapomniany obraz
w różanym odcieniu
a jutro dokończymy niebo
piórko, 15 october 2014
wilgoć maluje na chodnikach obrazy
mokrymi liśćmi sypie każdy podmuch wiatru
ktoś powiedział jak tu nie kochać jesieni
królowej barw i tęsknoty
inny dodał ze wszystkich jest najczulsza
ubiera niebo w pierzaste chmury
krajobraz nakrywa ulubionym swetrem
w kolorze ciepłej szarlotki
jesień czasami też dorzuci goździki do grzańca
bukietem liści uśmiech obudzi
a mnie pogładzi po zimnych stopach
w kałuży przemoczonych
i jak tu nie kochać jesieni
piórko, 9 february 2015
nie mów
znam cię tylko z jednej strony
nie wiem co chcesz znaleźć
w moim spojrzeniu i zamkniętej dłoni
kiedyś były w niej wiersze
czasami zatrzymuję się na słowach
wracają kolory
najbardziej lubiłam niebieski
pamiętasz niezapominajki
i chwile gdy miłość gubiła się w trawie
pachniało lawendą
po co pytasz dlaczego uciekam
nie będę gołębiem
gdy nie patrzysz nakładam grube swetry
ukrywam zimne dłonie
wtedy jestem spokojna
trudno przekolorować świat
kiedy jest się księżycem
piórko, 8 june 2014
mocno zakorzeniłam się po złej stronie okna
próbowałam wrzucić magiczne zaklęcia
lecz patrzyłeś obojętnie
przecież schody nie zawsze prowadzą do nieba
pamiętam górnolotne słowa
dodawanie kolejnych drobnych chwil
przeliczanie kto kogo bardziej
może kochałam za blado
wiem to tylko zdrętwienie rąk i kolan
przez zaspy śniegu między nami
weźmy zapałki a tryśnie zielenią
zapytaj czy jestem szczęśliwa
piórko, 15 september 2014
na pierwszy plan
wskakuje on bez słowa
rozpościera ręce niby witając
wprawia w drżenie
i ściga myśli
przecież nie jestem wróblem
daleko mi do lekkości obłoków
siłą woli próbuję
zrzucam zmartwienia
teraz mogłabym utopić się we łzach
dośnić koronkową ciszę
lecz znowu on
ciężki
zawsze bałam się wznoszenia
ignorowałeś nerwowe czepianie się balustrady
mówiłeś spokój to potrzeba oparcia
emocje wysychają
zawsze chciałam latać
piórko, 4 december 2013
roztkliwienie to dobre słowo
na magię tych kilku godzin
gdy stroi szarpie
próbując zmienić tonację
jest silniejsza niż się wydaje
choć rwie się i wygina
ledwie wzniesie to opada
drobna lecz nie ginie
niekiedy omijam ją
lecz tłucze się w piersi
niczym drobniaki w przetartej kieszeni
czekając
na małą przesiadkę do nieba
mojej nostalgii
piórko, 26 november 2014
w szary wieczór ożywa cichy pokój
powolne minuty odmierzają w rytmie tik tak
mruczy czarny sweter o miodowym kołnierzu
wspomina ciepłe marzenia
gdyby spytał co u mnie
to dawno obrosły kurzem czułe słowa
nie mam
nie wiedzieć czemu
a może to hipokryzja
teraz w tej chwili
znowu proszę
wtulona w sweter niczym w perskiego kota
nic się nie stało
upajam się ciszą
tylko w oku niepewnie coś trzepocze
piórko, 25 october 2013
tam gdzie jesteś
pewnie wolniej płynie czas
niebo pęka nadmiarem błękitu
wiarą w wiosenne przebudzenie
u mnie złotem tańczą liście
a czas kręci kolorowy wir
kolejny raz nie wiem gdzie
unosi codzienność
gdy znów przyjdzie ponury dzień
w snach wywróżę piękne dni
nie budź
niech grzeją marzenia
piórko, 14 january 2014
zaczęło się od słowa
pospolitego banalnego
kocham
przyznaje była ślepcem
lecz raczkowanie nigdy nie wychodziło jej najlepiej
wolała chodzić biegać
lubiła upijać się dotykiem
zawsze chodziła boso
sprawnie dzieliła siebie na nierówne części
wiecznie głodna rozmów
potajemnych szeptów
myślała wszystko ma barwę twoich oczu
i stało się
pewnego dnia
pomiędzy obietnicami znalazła
kąciki ust czekające na rozwiązanie
wszystko im jedno
wiotczeją brzemienne w bajki
i na nowo
budzi się ranek wilgotny od zawodzenia
lecz ona nadal lubi zieleń
nawet gdy mróz
piórko, 7 june 2013
obiecali sobie gwiazdy
a budzą się nadzy
jakby jeszcze nie nadeszło
lecz nie ma tej
o której mówią matka głupich
ćwiczone do perfekcji uśmiechy
z nich oklepane
przepraszam dziękuję
i garb kolejnych zobowiązań
dziś nie pytają dlaczego
głaskana kropla zmienia się w nicość
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma