17 november 2017
Idą faszyści...
Idą faszyści. Wiodą natarcie
marokańskimi batalionami.
Madryt z secesją walczy zażarcie.
Pięść podniesiona. Groźby nad nami!
Wciąż jest możliwy powrót Waltera.
Wydarto miastu kawałek Trasy.
Tłum patriotów szeregi zwiera
i komunistów spycha na nasyp.
Prezydent zwalcza młodych porywy
i Nadzwyczajnym wiesza Kondory.
Nie chce faszystów dostrzec prawdziwych,
bo ma być wszystko, jak do tej pory.
A Patriotom wyraźnie grozi.
Ma dla zagrożeń pomysł z Trójmorzem,
lecz tysiącami wylegli młodzi.
Polskę zachować Bóg im pomoże!
Gdzie są faszyści - widać po zdradzie!
Tam, gdzie stalownie, banki i Kruppy!
Gdzie Marokańczyk swą łapę kładzie.
Gdzie pruski junkier sięga po łupy!
Młodość jest polska i narodowa!
I katolicka! Terytorialna!
Gdzie są faszyści z falą pałowań?!
Tam gdzie ich Kasta jest Nadzwyczajna!
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek