2 february 2011

Śmierć w ogrodzie

Owiana twarz
zawsze letnim wicherkiem poezji

polana chłodem
otrząsnąć się z niego nie chce,
bo po co pozbywać się czegoś
z czym jest przyjemnie?

Proste niby
a ogród pusty
kwiaty wyrwane
podeptane

czemu -
przecież mogły rosnąć
kolorami wpadać w oczy
bujaniem się główek
kołysać do snu pod gruszą.

A teraz trzeba uważać
by niebo
nie spadło na głowę
bo nawet tej gruszy już nie ma.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1