Poetry

piotr czerwonko
PROFILE About me Friends (1) Poetry (19)


20 may 2012

wolność

klatka kanarka otwarta i pusta
przekleństwo wolności
dar nieuświadomionego dziecka
kolkorowe dziwactwo
krąży dumnie
wśród szaro upierzonego bractwa
zachłystuje się własną wolą
cieszy nieznanym
...jeszcze
-jeszcze przez chwilę


number of comments: 5 | rating: 5 |  more 

piotr czerwonko,  

ten wiersz mówi o ludziach,którzy opuszczają więzienia pełni oczekiwań,marzeń,a w zderzeniu z codziennością zaczynają się gubić,wręcz zatracać.Dlatego tak wielki jest (myślę)procent powracających recydywistów. wyjaśniam.gdyż inaczej nie szło by tego wywnioskować z samej terści

report |

iw,  

nooo...problem. ale zauważ, że dzisiaj, ludzie na wolności się też łatwo sami gubią. nasza codzienność jest coraz bardziej trudna a zarazem sprawy trudne nierzadko odpychane na plan dalszy. wszyscy jakby mądrzejsi, sprawniejsi i wspomagani techniką, a coraz mniej zrozumienia, wyrozumiałości...

report |

piotr czerwonko,  

Tak,napewno,ale każdy z nas pisze w gruncie rzeczy o sobie,własnych odczuciach,obserwacjach o przeżyciach. Widzisz ludzie,którzy przez wiele lat byli pozbawieni wolności niejako się do tego przyzwyczajają.To skrajny minimalizm,ale mają zapewniony byt i nie muszą się martwić o podstawowe rzeczy,opłaty.Dzięki temu też rozwijają się ich potrzeby wyższe,stąd te:"kolorowe dziwactwo" Ja już od 20 lat jestem na wolności,a uwierz,że są chwile kiedy chciałbym by znów ktoś inny za mnie decydował.To z pewnością rodzaj zaburzenia,ale jest powszechne.

report |

iw,  

Hmm...na wolności jestem całe życie, ale uwierz, że mam też takie momenty, kiedy chciałabym podjęciem swoich decyzji obarczyć kogoś innego. Pomijam rzecz, aczkolwiek ważną...ilość lat spędzonych w zakratkowanym świecie. Ale nie zmienia to faktu, że dwadzieścia lat na wolności, jest sporym kawałkiem czasu, by poziom swoich potrzeb zniwelować do twardej realności życia. Każdy z nas, dopóki przebywał w rodzinnym domu, miał zapewniony ten "skrajny minimalizm". idąc za twoim rozumowaniem, niejeden z nas mógłby też, teraz, po dwudziestu latach życia "na swoim", zapragnąć wrócić do mamy i taty. jeżeli Cię źle pojmuję, wytłumacz. Pozdrawiam.

report |

piotr czerwonko,  

nic nie muszę prostować w Twoim rozumowaniu.Całkowicie się z Tobą zgadzam.Dodam tylko,że wiersz ten jak i inne wyraża jakiś chwilowy i przelotny nastrój,nie jest To więc całkowita bezradność,określmy to jako nadmierną wrażliwość

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1