Latest items:

Poetry

PanJabol
PROFILE About me Friends (2) Poetry (41)

older other poems newer

15 february 2011

Szalik


To nie mój szalik.
To szubienica.
Ciepło wiążąc sobie na szyi,
zawiązałem śmierć.
A choć umarłem, to czasem,
na nieumytym wieprzu
zajeżdżam do rzeźni.
Stając się kotletem.


number of comments: 2 | rating: 3 |  more 

wicherek1989,  

też ostatnio u siebie zauważam, że lepiej ograniczać zaimki osobowe, jest ciekawiej i lepiej się czyta, można sobie dopowiedzieć co się chce

report |


other poems: Czarny Pies, Król Szczur, (wedle uznania), Listopad, * * *, ***, Ruda rewolucja, Arbeit macht frei, Ta noc spokojna, Śmierć nazajutrz, Wyszedłem na piwo., Ciąg dalszy, Pannie M., Szalik, Powiem ci, Miłosny, Krytyk, Poeto, koniec pier***, Panie poeto, Przyjaciel, Sprzeciw, Wszechmogący, Poznałem cię, O miłości słów kilka, Kanał ściekowy, Wojny zapowiedź, Gościnność, Listopadowy wieczór, Ja, Diabeł., Inicjacja, Już padł bramy..., Do R.W., Pani Niebieska, Łzy matki, Cmentarna dziwka, Wstyd, Modlitwa, Spowiedź samobójcy, Pożądanie, Czas w drogę, Masto wojewódzkie,
 

Latest comments:

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1