Krzysztof Konrad Kurc | |
PROFILE About me Friends (15) Poetry (243) Prose (5) Photography (67) Diary (10) |
Krzysztof Konrad Kurc, 2 february 2023
Estrada
nie chcę nagłej śmierci
bo po co mi ona
może i lekka
a tak mówią
inni co niby jeszcze żyją
tak trochę snami
z dziś do już
nie zwątpią
że za pejzażem jest mur
wiem od dawna
mur bielony
też wapnem
ciała nieposłuszne duszy
zasypać garścią
po garściach
niewinnych
powodów żadnych nie daj
nam miły panie
do wojenek
sobowtórów
Krzysztof Konrad Kurc, 7 october 2022
Zmiana czasów
to jesienne słońce, pod innym kątem interpretuje kolory
ni to męskie obrysy, ni to damskie krągłości
nadmorskie początki wody w kolanach
mają swoją zasadność
pojedyncze fale, postacie, trochę szumu bardziej w głowie
niż, i wyż, bardziej czytelne stany bezsenności
i starczej nienawiści do biegania, w nic
niewiary, do późnej nocy
że to tylko kamyk w bucie, to tylko kamyk w prawym bucie
Krzysztof Konrad Kurc, 19 july 2022
Humanista
zatracił się w opisywaniu kolejnych ziaren piasku
zabrakło tylko jednego słowa i powrócić trzeba było do tej pierwszej drobiny
gdzieś na wydmie odnalazł sposób i siebie w nim
kilka ciągów cyfr wyznaczyło właściwy rytm scalając świat w martwą naturę
Krzysztof Konrad Kurc, 16 november 2021
tak, przyzwyczaiłem się do życia i jego równoległych snów
niepokornych poranków, jak przejście na drugą stronę
przez zapach kawy, przenikają zakurzone płyty nagrobków
do mycia, i twarz ,i nogi, i podłoga, jak pólka na pokorę
nie mam czasu klękać, stawać, klękać coraz ciężej co rano
może być podłym ten pierwszy krok, to nie tylko strach
na wróble nie ma co liczyć, były, miasto je wczoraj pożarło
jak bóg, gdy przestał być obiektywny w swoich osądach
Krzysztof Konrad Kurc, 27 july 2021
Beton
zamyka się miasto dla wróbli
I kosów nikt już nie słucha
za ścianą przy ścianie
głuchota
od nadmiaru murów uciekają
poranki w półsennym tle
bo ludzie coś gadają
bez sensu
Krzysztof Konrad Kurc, 17 july 2021
Logopedia
rozpinam się nad dnem
te nieba wspólne świecą nam i gasną
trochę nerwowo do snu
a może tylko do drzemania
kładzie się i wstaje to nic i nic dzienne
co wieczór w ustach korek
od butelki wina czerwonego
białego by nie wybełkotać gdy kocham
trzeba wyraźnie powiedzieć
to czym nie jest przemilczenie
Krzysztof Konrad Kurc, 29 june 2021
Piąta ćwiartka
bardziej kilka przekleństw niż modlitwa
przed snem setka i krzywe lustro
od lat wciąż wiele nowego
po co gmatwać kolejność układu godzin
gdy wszyscy mają taki sam plan
unikając iluzorycznej zmiany
moje miasto zmienia wewnętrzne sensy
istnienia i wartość nie spacerują
już nie ma gdzie szukać cienia
pod stuletnim dębem dziś kopią nam grób
dla mnie i dla niego też bezsenność
kilka lat i śmierć z pragnienia
Krzysztof Konrad Kurc, 14 may 2021
Refleksja
czy zauważyłeś, jest coraz mniej wróbli, mazurków
nie tych zagranych, ku chwale ojczyzny
ale prawdziwie skrzydlacie, wielkich
w swoim prostackim żywocie mieszczanina, oślepnę
przygłuchy, na trzy czwarte, rytmicznie
tak bez żalu motorycznie pooddycham
bo nie wiem, czy świat może mnie zadziwić pojutrze
Krzysztof Konrad Kurc, 6 february 2021
Zamykanie
wiadomości wsuwane pod drzwiami też płoną
cytaty mają działanie przeciwkrwotoczne
kiedy śpią dzieci cicha krytyka kołysze światem
po części demonicznym w dobrej wierze płynie
czas określony i głodny prawdomówności
pochylonej nad ciałem błazna w niej unurzanego
nowy początek to powrót słowa do pierwotnego
znaczenia granic pokaleczonymi językami
ciętych i gmatwanych boleśnie zaciekawieniem
szelestem martwej natury w opisywaniu niczego
poza zmysłami nawet śmierć nas nie sięgnie
Krzysztof Konrad Kurc, 18 december 2020
Metafraza
życie pisze niewyraźnie listy
kiedy w nawiasach bełkotliwie wypowiedziane zdania
kursywa dzisiaj zamiast snów
przyszły czwartek to za odległy termin nawet dla boga
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.