Magdalena Dudek, 19 august 2010
sam z sobą się
sobie kojarzę
pełen
punktów odniesienia
stojących kością w gardle
sam się sobie
przytrafiam od czasu do czasu
epizodyczny
i dziwię się sobie
że tak łatwo potrafię wyjść z siebie
na chwilę stanąć obok rozprzestrzenić
i szukać się
w katalogu przypadkowych
zwierząt lądowych
a piękno zawsze brzydzi się
marszczy usycha
nie chcę opowiadać się
po żadnej ze stron
gatunek na
wymarciu
lecz nie pod
ochroną
/z tomu "Prze-języczenia", 2008 /
Magdalena Dudek, 10 february 2011
obudziłem się w nocy
na szarej pustyni
to prawda że nocą na pustyni
jest bardzo zimno
nigdy nie wierzyłem
mówi ziarenko piasku
złotousty elf:
wstań i idź
płyń
naiwne dziecko nomadów
pytasz
czy każdy wiersz ma rymy
i co to znaczy pisać
składasz kasydy z burzy piaskowej
wmawiasz
że wieczna jest tylko
fatamorgana
a cała reszta
jest do przeżycia
ziarnko do ziarnka
po wstaje słońce
/z tomu "Wiersze patologiczne", 2010/
Magdalena Dudek, 1 june 2011
zanim przejdę na drugą stronę
drogi zastanowię się
kto wymyślił krawężnik
czy to dobrze
że w staję lewą nogą
czy po drugiej stronie
bardziej przyda się prawa
a może to bez znaczenia
bo uniosę się
dumą i już nikt
nie rzuci mi pod nogi
żadnej kłody
ani kamienia
i nie zapyta czemu
zeszłam z dobrej drogi
na ulicę
/z tomu "Błogosławieni śmiertelni, albowiem nieśmiertelni", kwiecień 2005- kwiecień 2011/
Magdalena Dudek, 10 february 2011
mgła kilka zakrętów
niedozwolona prędkość
ust na drodze rąk
czerwone światło dyszy
stop asfalt pościeli
zmarszczonej pachołkami
pytań erotycznych
/z tomu "Erotyki 2010"/
Magdalena Dudek, 18 october 2010
kiedy zszedłem z gwiazd
dali mi z przydziału
to małe mieszkanko
z oczami na przestrzał
powiedzieli
że teraz będę bardziej
przytulny
dostałem na drogę
dwie ręce kij i tobołek
kilka pięt achillesowych
na zapas i czas
osiadłem
na czterech ścianach
zamkniętej szklanki
a teraz coraz częściej
mam ochotę wyjść z domu
i wrócić
/z tomu, "Wiersze patologiczne", 2010/
Magdalena Dudek, 21 july 2010
bądź raz ćmą
bezwolną i ufną
szepty przekwitłe liściem figowym
zamknij w słoiku bez klamek
tylko wzleć
pij nocną rosę
rozlaną na skroni
gdy drżącymi palcami
rozchylasz zlepione woskiem szare skrzydła
pij ze mnie
gdy blade usta dotkną Ankaiosa dzbanu
tylko wzleć
ja obnażona
ja gołosłowna
/ z tomu "Prze-języczenia", 2008/
Magdalena Dudek, 24 july 2010
zebrało się konsylium
dwóch z tytułem prof
wpatrzonych we własne okulary
speców od tyłu
jeden szczypior wszystkoniuchający
wiernie dreptający i postępujący
posłuchali popukali
w czoło
kto tam
zebrało im się na
zgrozodiagnoza:
nowo- twór
jeden przez drugiego
że oszczędzać
że nie wolno teraz
trzeba czekać
trzymać język
za zębami
i nie puszczać pary
żeby w parze nic nie poszło
bo nie szczęścia chodzą parami
z przerzutami wyrzutami
ja patrzę ja słucham
żuchwa zuchwale zagrała
zęby zgrzytnęły
nerwami w postronkach
zagrzmiało zgardła złowieszczo
zaciskam
a te niedopary
uciekły przez szpary
/z tomu "Prze-języczenia", 2008/
Magdalena Dudek, 27 july 2010
złaź pan z tego rusztowania
że co że pan bezpodstawny zdarza się
że pan zęby zjadł
na budowie
złaź pan mówię
nie rób scen
złaź pan z drabiny z powyłamywanymi
słowami
bo wypadnie sztuczna szczęka
słowo honoru
/z tomu "Prze-języczenia", 2008/
Magdalena Dudek, 30 july 2010
wspiąłem się na szczudłach
rąk na ramiona marnotrawnej
kukułki wybierającej się jak sójka
za
późno zamknąłem oczy
i zobaczyłem ikara
w popiołach
kto ze słońcem
wojuje od słońca
gnije
stoję przemakalnie prawdomówny
wiatrem podszyty
drewniany nielot
czy jakiś inny kiwi
co się dziwi
że na deszczu
nos mu się wydłuża
nie tupię nie wołam
mam tylko rozpacz
zakorzenioną na końcu
języka za daleko żeby iść
za wysoko
zastygnę poszumię
potrwam bez celu
bez ruchu bez
echa
/z tomu "Prze-języczenia", 2008/
Magdalena Dudek, 28 july 2010
panie trup
weź pan wreszcie zamknij dziób
skończ
się pan wreszcie
na zardzewiałej kozetce
nie pusz się nie paw się
bądź pan człowiekiem
i daj żyć
bezpępowinowo w końcu
do końca
nie z martwych wstałeś
nie z prochu powstałeś
z grzechu
drugorodnego
i obrócisz się
do przodu
tautologicznie w proch
/z tomu "Prze-języczenia", 2008/
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga