6 march 2012

(s)trawiony

musieliśmy skonsumować naszą znajomość
żebyś mi się przejadł
tak po prostu niestrawnie
odbił czasownikiem posiłkowym
który nikomu już nie jest potrzebny do życia

jesteś dla mnie tylko wierszem
wyjątkowo niezjadliwym
zaklinowałeś się gdzieś po d
rodzę między sercem
a komórką którą zrobili na szaro
nie chcesz spływać
s trawić się mowa trawa
choć ogień trawi
twoje ręce i wersy
kwasy żołądkowe jak niesmaczny
żart rozpuściły wstyd
a może on nigdy nie istniał w tym układzie
krążenia resztek odpadów skoków w bok
przez skakanki jelit

czy nie mogę zwyczajnie spakować
wszystkich twoich strof do walizki odbytu
lub innego niebytu
i wziąć cię wreszcie na wynos
co tak stoisz

/z tomu "Wariacje pokarmowo-leksykalne", 2011/




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1