24 july 2010

język za zębami

zebrało się konsylium
dwóch z tytułem prof
wpatrzonych we własne okulary
speców od tyłu
jeden szczypior wszystkoniuchający
wiernie dreptający i postępujący
posłuchali popukali
w czoło
kto tam
zebrało im się na

zgrozodiagnoza:
nowo- twór
jeden przez drugiego
że oszczędzać
że nie wolno teraz
trzeba czekać
trzymać język
za zębami
i nie puszczać pary
żeby w parze nic nie poszło
bo nie szczęścia chodzą parami
z przerzutami wyrzutami

ja patrzę ja słucham
żuchwa zuchwale zagrała
zęby zgrzytnęły
nerwami w postronkach
zagrzmiało zgardła złowieszczo
zaciskam

a te niedopary
uciekły przez szpary

/z tomu "Prze-języczenia", 2008/


number of comments: 8 | rating: 7 |  more 

Magdalena Dudek,  

Ufff, trochę mi ulżyło- bo zwykle, jak już pomysł sensowny, to z wykonaniem gorzej. I potem trzeba się tłumaczyć, że chciało się dobrze, a wyszło jak zwykle ... :D

report |

huncwot,  

Pomysł bardzo OK! Wykonanie też! Podoba!!!

report |

Magdalena Dudek,  

Nie przejmuj się, ja też wielu rzeczy nie rozumiem, ale przyjmuję "na wiarę":)

report |

Magdalena Dudek,  

No i super, większość ludzi zwykle opisuje wiersz w samych superlatywach, bo albo nie rozumie tekstu, albo boi się urazić autora. A tu właśnie chodzi o to, żeby być szczerym, mówić otwarcie, jeśli coś "nie halo", konstruktywnie krytykować- bo takie opinie najwyżej się ceni. Dlatego- tym bardziej- dziękuję:)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1