17 october 2010
*** 2
patrzę w lustrze
jak mnie dzisiaj ubrali
wydali na świat
w skorupie żółwia cierpię
powoli ciasno zapadam
na wieczność
na ospę wieczną
ale to też trochę ja
/z tomu "Wiersze patologiczne", 2010/
Latest items:
other poems: (s)trawiony, ku pamięci B.D. [*], o jakimś życiu, czarna krowa, Stek raz!, zbawienie, kto pyta, Przejście ulicznicy, Prosto, Pochwalony, w hołdzie jp II, Co jeszcze można przeżyć, Sygnalizacja, przytulność, *** 2, * * *, sam z sobą, melancholia drewna, do trupa, międzystanowa, de-konstrukcja, ogłoszenie, mogłem zapytać, lustro, język za zębami, brak słów, żałoba, kuszenie,
Latest comments:
19 july 2025
violetta
Była piękna historia
19 july 2025
Ja też dryfuję między pracą a domem.
19 july 2025
Belamonte/Senograsta
to chodżmy na basen
19 july 2025
Helen Hunt chyba Wolnośc od bólu nie istnieje,
19 july 2025
zdjęciowa passa
19 july 2025
ajw
Wygląda tajemniczo..
19 july 2025
Super! I fajne kolorki :)
18 july 2025
Jaga
Stare zdejmujemy, nowych nie zamawiamy.
18 july 2025
Słońce czyni cuda w włoskami ;))
18 july 2025
Dziękuję :)
18 july 2025
Niejeden taki.
18 july 2025
Weronika
Barszczem.
19 july 2025
ajw
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek
7 july 2025
jeśli tylko