violetta, 10 lipca 2018
Gdy zobaczyłam małą Angelikę, to chciałabym mieć taką samą, która miałaby czarne albo niebieskie oczy i brązowe włosy. Kupiłabym gondolę z pięknym prześcieradłem w delikatne wzory, a córeczkę ubierałabym w mięciutkie ubranka. Nosiłabym na ręku, żeby oglądała świat i żebym (... więcej)
dobrosław77, 1 lipca 2018
Opowiadanie zainspirowane jest Księgą Kaznodziei Salomona, wersetami które się kilka razy powtarzają (Kazn. 1,2; 12,8 etc..) "Marność nad marnościami, mówi Kaznodzieja, marność nad marnościami, wszystko marność" Powiedział Salomon król Izraela, który otrzymał od Boga Wszechmogącego (... więcej)
violetta, 25 czerwca 2018
Gdzie jest takie miejsce na wakacje, gdzie okna będą drewniane, pokoik z niebieskim, ciepłym kominkiem i łóżkiem z białym, chłodnym jedwabiem i mogłabym wychodzić od razu do ogrodu, podziwiać różnokolorowe kwiaty i jeść wykwintne śniadanie przy dużym stole. A później wybrałabym się (... więcej)
Florian Konrad, 24 czerwca 2018
VI. Nauka szaleństwa
Wiesz, Kochanie, odkąd cię poznałem, mój język się zrósł. Już nie przypomina wężowego. Ciągle uczę się szczerości, zaczynam - o zgrozo - być prawdomówny.
Chyba staję się głównym bohaterem nienakręcalnego filmu, szmiry, jaką noszę pod czaszką. Zaraz (... więcej)
dobrosław77, 23 czerwca 2018
Źródłem dramatu ludzkości jest ich ego - ja, czyli brak świadomości, że dążenie do zaspokajania tylko swoich potrzeb bytowych, nie jest zbieżne ze współczesną psychologią, według której człowieka, który nie ma empatii, pasji i poczucia humoru, trudno nazwać człowiekiem, czyli psychologia (... więcej)
Florian Konrad, 16 czerwca 2018
V. Hiporeaktywna
To poemat prozą, przywłaszczony z poprzedniej nocy. Uwierz w niego, a zniknie.
Przedwieczne pióro wbite w mój rytm, dość brutalnie zanurzone w drgający obraz. Może - plakat. Chcę płakać. Rymuję, by dodać sobie otuchy, choćby spróbować obłaskawić piaskowego (... więcej)
violetta, 13 czerwca 2018
Moją najlepszą przyjaciółką była Ela. Miała wysokie czoło i zawsze nosiła podkolanówki, sukienki w drobne kwiatuszki, albo ogrodniczki spódnice w kratkę. Tak samo ubierałam się, moja mama szyła mi. Codziennie u siebie bywałyśmy, biegałyśmy po podwórku. Po cichu weszłyśmy na teren (... więcej)
dobrosław77, 9 czerwca 2018
Jak przestać być medium szatana, zbuntowanej duchowej postaci (Iz. 14,14-15) Która przebywa w duchowym wymiarze, w którym holograficznie kodowana jest informacja, wszelkich wydarzeń, z fonią i wizją w trójwymiarowym barwnym obrazie, oraz myśli, słowa i uczynki ludzi. I gdy myśli, słowa i (... więcej)
Florian Konrad, 7 czerwca 2018
IV. Życie, roztwór przesycony
Niemal za każdym razem, gdy przejeżdżam obok opuszczonego, pogeesowskiego kiosku w Romanowie, mam tę samą myśli: kupić ową ruinę. Gdybym był bogaty jak cała armia skrzypków na dachach przedwojennych kamienic, jak sto tysięcy mleczarzy, jak sam Sheldon (... więcej)
Florian Konrad, 5 czerwca 2018
Do głowy został wtłoczony silikon, albo jeszcze lepiej: pianka montażowa. Skrzepł, zastygł, zbrylił się ów przepaskudny materiał. Nie mogę go wypluć, wykichać ani pozbyć się samodzielnie w jakikolwiek inny sposób; jedyna nadzieja w (oby jak najszybszej) operacji. Zapomnieć, zakrztusić (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
15 stycznia 2025
Wciąż i wciążabsynt
15 stycznia 2025
Zatamować przeciekającyabsynt
15 stycznia 2025
0032absynt
15 stycznia 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
15 stycznia 2025
MandarynkiMarek Gajowniczek
15 stycznia 2025
Exodus (zagubienie się)Belamonte/Senograsta
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel
14 stycznia 2025
Pożegnanie (post mortem)Deadbat
14 stycznia 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
14 stycznia 2025
w objęciachsam53