23 stycznia 2017
Złośliwość rzeczy martwych [drabble]
Metaliczny dźwięk przeszywał głowę Mariana. Wybiegł z domu, dławiąc się zainfekowanym powietrzem. Upadł na kolana. Rzygał wijąc się w konwulsjach. Gdy wyrównał oddech, zebrał wszystko pośpiesznie do kieszeni. Spojrzał w górę. Metalowe insekty przypominające elementy starych ściennych zegarów, kłębiły się na niebie, coraz bardziej zasłaniając słońce. Głowa mu pulsowała przy każdym wydechu. Czuł jak wdychana pleśń osiada mu się na mózgu.
- Weźcie mnie! Nie będę musiał spędzać świąt z rodziną. - Krzyknął podnosząc ręce.
Płynął spokojnie, unoszony przez stalowe anioły. Światło było coraz większe. Grzmot! Turbulencje. Marian wpadł do własnego domu, łamiąc sobie dwa żebra. Zaraz za nim drzewo zablokowało wyjście.
18 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
18 listopada 2025
wiesiek
17 listopada 2025
absynt
17 listopada 2025
Arsis
17 listopada 2025
wiesiek
17 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
17 listopada 2025
sam53
17 listopada 2025
sam53
17 listopada 2025
jeśli tylko
17 listopada 2025
ajw