25 sierpnia 2015
„Katharsis śmierci”
Ku śmierci brnę, ścieżką bez przystanku,
Spowity jej cieniem,
Ona pije mą krew wiecznym snem bez ustanku,
Jest duchem,
Mgnieniem.
Ostatnie tchnienia na modły przeznaczam,
Aniołowie prędzej,
Znak krzyża na ciele swym oznaczam,
Za życia królem, dziś-
w szacie nędznej.
Ileż bitew mieczem w mej dłoni obytych,
Mgła gęstnieje,
Ileż miłości w sercu mym skrytych,
Krew ma na skale,
Mętnieje.
Gdzież uciekają lata długie tak za życia?
Aniołowie już są…
Wszystkie grzechy przed oczyma, nic nie zdadzą ukrycia,
Gdyż szczątki mej duszy,
Do nieba już mkną.
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
wiesiek
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek