20 sierpnia 2015
„Pomnik to ja”
I powstał szatan z łoża ognistego,
Dopomóc aniołom dopełnić mą drogę,
Jakże chcą uśpić, zgładzić mnie wiecznego,
Jam nieśmiertelny, jam umrzeć nie mogę.
Gdy niebo z piekłem jednoczy swe siły,
Gdzie niebios obłok czarną chmurą oblany,
Gdy wszystek zniknie, a kości będą gniły,
Jam żył będę, jam swym piórem będę znany.
Teraz me imię tylko pustym krzykiem,
Żółtym piaskiem na pustyniach rozległych,
Choć sercem Polakiem, duszą jam Arkadyjczykiem,
Jednym z walecznych, na tym polu poległych.
Na polu kolorem i słowem malowanym,
Gdzie kwiaty kwitną od jednego słowa sylaby,
Jam poezji doszczętnie, całe życie był oddanym,
A miast piramid czekają mnie ślepe mastaby.
Nie orlim piórem, lecz gęsim, wiersze me pisane,
Nie w historii, lecz w sercach będę pamiętany,
Me życie nie harfą, lecz milczeniem opasane,
Powiedzą-Kolejny poległy! Lecz ja jestem wygrany.
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt