18 października 2014
A gdyby tak
A gdyby tak rozbić się na bezludnej wyspie?
Sam na sam. Bez nikogo.
Wraz ze statkiem zatopić wspomnienia wszystkie
I życie zacząć tak na nowo?
A gdyby tak wznieść dom marzeń ze znalezionych gałęzi?
Na uboczu. U źródeł strumienia.
Przemierzać wyspę niczym ptak wyrwany z uwięzi
I szybować tak bez wytchnienia?
A gdyby tak zatrzymać się na skalistej przystani?
Odetchnąć. Choćby przez chwilę.
Jeszcze raz przyjrzeć się temu wszystkiemu w oddali
I odlecieć tak, zostawiając ją daleko w tyle?
A gdyby tak z drzewa spokoju zrywać zielone owoce?
Niewielkie. Lecz pełne słodyczy.
Gwiazdom przypatrywać się przez te wszystkie noce
I spędzać tak czas w niczym nie zmąconej ciszy?
A gdyby tak stoczyć raz walkę z deszczem i wiatrem?
Samotnie. Bez pomocnej dłoni.
W chwili słabości wspomnieniom z rejsu się przypatrzeć
I zapragnąć tak powrotu do nich…
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb