29 września 2014
Słowa
Plączą mi się pod palcami,
same rządzą losem swym,
pod różnymi postaciami,
tworząc razem prozę, rym.
Giną w połowie urwane,
rozpędzone gdzieś przez wiatr.
Ciążą niewypowiedziane,
zniekształcane wciąż przez czas.
Rodzą się między myślami
z zagubionych w biegu snów
coraz innych, a tych samych,
pozbawiając zawsze tchu.
Może są to tylko słowa
znaczące tyle, co nic,
lecz moc, by nimi czarować
to dla mnie więcej niż być.
10 maja 2024
Wielki wypasJaga
10 maja 2024
IluminacjaVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
9 maja 2024
wciąż na faliYaro
9 maja 2024
0905wiesiek
8 maja 2024
0805wiesiek
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb