14 marca 2015
Moja działalność...
Kiedy byłem dzieckiem moim marzeniem było zostać księdzem i leczyć oraz umacniać słabe ludzkie dusze. W późniejszym okresie mojego życia, chciałem zostać lekarzem i leczyć ciało człowieka z chorób oraz ratować życie. Następnie chciałem być psychiatrą, zajmować się badaniem, zapobieganiem i leczeniem zaburzeń i chorób psychicznych. Dalsze poszukiwania tego, co chciałbym robić w życiu doprowadziły mnie na psychologię i chęci pomocy osobom, które mówiąc najprościej - przeżywają różnego rodzaju kryzysy egzystencjalne.
Jako, że nie umiałem się na nic zdecydować, postanowiłem te marzenia oraz plany zamknąć głęboko w myślach i zacząć robić coś zupełnie odmiennego, niż pomoc człowiekowi. Rozmyślałem nad zostaniem kucharzem albo gwiazdą rocka, ale ostatecznie zostałem technikiem telekomunikacji.
Jednak nigdy o swoich pierwszych pragnieniach do końca nie zapomniałem i po wielu wewnętrznych walkach musiałem im ustąpić. Zostałem również pedagogiem wychowawcą młodych ludzi, zajmującym się opieką, kształtowaniem właściwych postaw, pomocą w adaptacji do środowiska społecznego.
Ale dylematy związane z tym co chce robić w swoim życiu są codziennie poddawane próbom. Jedną z nich są reklamy telewizyjne, w których pokazywane są magiczne wręcz środki na poprawę naszego zdrowia oraz te, które cudownie nas uleczą. Środki przeciwgorączkowe proszki, kremy. Specyfiki na dolegliwości intymne, spokój zdrowia psychicznego. Druga sprawa to programy telewizyjne, w których pokazywane są ludzkie problemy. Wszyscy wiemy, nie muszę silić się tutaj na szczegółowy i filozoficzny opis, że żyjemy w niespokojnych czasach, pełnych niepewności o nasz byt i zdrowie. Nasza egzystencja to pasmo dziwacznych sytuacji, w których nie zawsze postępujemy spokojnie i honorowo. Ból istnienia i wściekła rzeczywistość prowadzi ludzi, do sięgania po używki, w celu poprawienia sobie nastroju lub zapomnieniu o przykrościach.
Długie dni spędzone na rozmyślaniach nad różnymi sprawami doprowadziły mnie do wniosku, że problemy ludzkie oraz środki, które mają im zaradzić, można ładnie połączyć. Motywem, który ostatecznie naprowadził mnie na ten pomysł było jedzenie, które dostajemy od rodziców wyjeżdżając do internatu szkolnego czy własnego domu - słoiki z bigosem, jajka, kiełbasa. Będąc człowiekiem pomysłowym, aktywnym oraz mogącym pochwalić się żoną i przyjaciółmi mającymi, podobne jak ja, cenne przymioty oraz duże wpływy, postanowiłem wspólnie z nimi otworzyć sklep medyczno - spożywczy. Oferuję w nim jedzenie połączone ze specyfikami medycznymi, które mają ułatwiać nasze codzienne życie.
Dla przykładu... Można u mnie kupić sztuczne mleko w proszku dla niemowlaków przed chrztem, dzięki któremu nie odczuwają złego samopoczucia w trwaniu w grzechu pierworodnym. Dodając do mleka kropelek z mojej oferty (plus witaminą D) powodowało to, że maluszek nie przejmował się zbytnio już samą ceremonią chrztu.
W ofercie mamy różnego rodzaju pieczywa na bóle głowy, wyjścia do pracy, do kina, teatru, basen i inne.
Kiełbasy i wędliny dają między innymi ochronę przed rozmową z ludźmi - członkami rodziny, znajomymi, przełożonym z pracy czy obcymi ludźmi na ulicy.
Ser żółty zapewnia radzenie sobie z nowinkami technicznymi, sprzętem elektronicznym. Biały ser zapewnia spokojne przeglądanie stron internetowych, portali społecznościowych i internetowych kont bankowych.
Oferujemy ciasta i torty na każdą okazję, chrzciny, komunie, wesela. Dwie ostatnie opcje, cieszą się największą popularnością i są niedrogie.
Łącząc te wszystkie produkty można stworzyć dania, np. kanapkę z chlebem, masłem, sałatą, wędliną i pomidorem, która zapewni nam spokojny dzień.
W naszym katalogu mamy również jedzenie specjalne, np. cukierki, dzięki którym astronom nie boi patrzeć się w gwiazdy czy lizaki zapewniające chirurgowi spokojną pracę...
Nie zabrakło również mikstur, mających również wiele zastosowań.
Muszę wspomnieć, że wszystkie produkty spożywcze wykonywała na początku tylko jedna osoba, która z czasem wyszkoliła rzeszę pomocników specjalistów.
Bardzo szybko sklep stał się bardzo popularny. Ludzie zapobiegawczo, kupowali nasze produkty. Nie chcieli się znaleźć w nowej, trudnej sytuacji, nie mając odpowiedniego panaceum, które pozwoliłoby ją znieść. Niech posłużę się banalnym przykładem. W pewnym momencie dzwoni nasz telefon komórkowy, nieznany numer. Pani oznajmia nam, że jest z gazowni i zalegamy z zapłatą rachunku. Trudno w tym momencie wyjść do sklepu i kupić odpowiedni produkt, w tym przypadku ziarnka słonecznika w panierce, żeby poradzić sobie na spokojnie z tą stresującą sytuacją. Łatwiej po te ziarnka sięgnąć mając je w domu, zjeść kilka i bez problemu rozwiązać zaistniały problem.
Zapraszam do przekroczenia progów naszego sklepu, smacznego oraz cieszenia się zdrowiem. Kupcie u nas Marzenia! Bądźcie Pełni Siły, Kreatywni, Wolni i Radośni!
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek