Proza

Nie wiem czy to zaufanie, które roztaczam, czy łagodność mojego charakteru sprawiły, że stawałem się kilka razy powiernikiem wielkiej tajemnicy, nieśmiało można powiedzieć dotyczącej życia.
 
Powiem Wam o młodych ludziach.
Z doświadczenia, rozmyślań i spokoju rodzą się wszelakie zainteresowania i zamiłowania. To one pozwalają Nam, ludziom "normalnym" czerpać radość z życia. One też  ładują nam akumulatory i napędzają, dają nadzieję...że dzień, w którym zmuszeni jesteśmy wykonywać różne obowiązki (chociażby praca zawodowa, która z zainteresowaniami nie ma nic wspólnego) nie będzie stracony.
 
Czas, w którym jesteśmy szczęśliwi - przebywamy w swoich zainteresowaniach, wykorzystujemy na skupienie i rozmyślanie o nich. Pogłębiamy nasze zainteresowania... być może dążymy do stworzenia czegoś nowego? Mniejsza  jednak o nasze zainteresowania. Najważniejsze, że je  w sobie wykształciliśmy.
 
Zawsze zastanawiało mnie jak można nie myśleć? Jak... można nie zastanawiać się nad czymś, chociażby nad sprawami, które, żeby nie komplikować - są błahe?
 
Widząc młodych ludzi zbiera mi się na wymioty. Skąd biorą się takie istoty? Te ich rozlatane małe oczka... którymi od czasu do czasu uda się "ujrzeć instynkt", sprawiający, że osoby te przez krótką chwilę nim się pokierują. (tylko tacy ludzie mają umiejętność "widzenia instynktu")
 
Kiedy go nie ujrzą, nic nie robią. Są niczym galaretowata masa, która się wiecznie trzęsie. To trzęsienie się wyznacza kierunek ich egzystencji. Ale! Galaretowata masa pozostaje zawsze w miejscu, a jedynie na jej powierzchni pojawiają się delikatne fale...A teraz spójrzcie szerzej... Przez większość "rozumnych istot" przejawia ten stan. To jest ich roztrzęsienie fizyczne i duchowe.
 
(Trzeba by było ciąć tę masę czymś naprawdę "ostrym"... do tego służą rozmowy, ukazywanie perspektyw, omawianie, pokazywanie, zachęcanie...lecz te czynności nie działają. Ale nie dlatego, że są "stępione", tylko dlatego, że ugrzęzły w masie, której jest już za dużo.
 
Paskudztwo To, w pewnym momencie odkrywa przyjemność i styka się ze sobą fizycznie. Ta sytuacja i uczucie, które temu towarzyszą nie są estetyczne, nie ma w nich nic pięknego i tajemniczego...To tylko chwila... obgryzione paznokcie, niedomyte ciała, ubytki w uzębieniu, czapka na głowie. Większość z nich nawet nie wie co akurat robiło... jak mówi dowcip, to chyba była "kawa z mlekiem".
 
Żeby była sprawiedliwość. Nie piszę tu tylko o nastoletnich matkach, ale też o nastoletnich ojcach. Oboje są równie ważni w czynie, który dokonali. A jak wiemy częściej słyszy się tylko o nastoletniej matce.
 
...
 
Wracając do sedna. Dziewczęta pozbawione wszelakiej fantazji, w pierwszej kolejności informowały o ciąży, nie swoich partnerów tylko mnie...
 
Z mojej strony padało kilka delikatnych pytań... I zawsze odnosiłem to dziwne wrażenie, że One nie wiedzą dlaczego od 2 - 3 miesięcy nie mają miesiączki... jakby nie wiedziały, że ciało ludzkie służy nie tylko do osiągania przyjemności? A dzieci przecież przynosi bocian... lub znajdujemy je na polu kapusty?
 
Pojedziemy nad wodę. Będziemy siedzieć, pić i wypoczywać. A Wy, kobiety będziecie szły kilka kroków za nami, jedną ręką dźwigając swoje dzieci i bełkotać.
 
...
 
Ja, Wiedźmin Wychowawca, czekam na te Wasze Dzieci Niespodzianki.






www.facebook.com/starywujek000

http://www.photoblog.pl/starywujek/166316588/o-ludziach-6-dziecko-niespodzia.html