5 listopada 2013
To nic
Założyła błękitne buty
zawsze marzyła by
dojść w nich do gwiazd.
Pewnego dnia otoczyła się kolorami
i pochłonęła je wszystkie,
wtedy ziemia stała się bezkształtem
znikł dom z czerwonej cegły
i dym z komina piekarni,
gdzie chleb z chrupiącą skórką
pochłaniały głodne usta, a
mała dziewczynka na rowerze
z czarnymi warkoczykami i oczami
jak koła młyńskie zuchwale
przekraczała granice strachu.
Zatarła się ściana z wzorami kwiatów
a anioł stróż rozpostarł skrzydła,
zamknięty krąg podwórka z obskurnymi
drzwiami komórek otworzył się
na jasno oświetloną ulicę.
Błękitne buty chodzą po białych pokojach
- przez szerokie okna wpada tyle światła.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.