14 listopada 2014
Stefania
Noc była czarniejsza od poprzednich
nie miała w sobie tajemnicy
miłosnych uniesień, za oknem
ciekawski księżyc oświetlał pokój,
salę ostatnich tchnień;
romantyzm został w książkach
gdzie wszystko przeminęło
z wiatrem lub zostało w wichrowych wzgórzach.
Ona miała w sobie stoicki spokój
marmurowego posągu
przypadkowo znajdującego się w łóżku,
tylko cień zawieruszonej ćmy zakłócał równowagę.
Miniona epoka wymalowała pogodne rysy
czas dał siłę do wybaczania.
Usta zaklejone ciszą już wszystko
powiedziały.
26 grudnia 2024
Pod Twoją, Matczyną Obronę...Marek Gajowniczek
25 grudnia 2024
Powrót FeniksaBelamonte/Senograsta
25 grudnia 2024
przy tobieYaro
25 grudnia 2024
2512wiesiek
25 grudnia 2024
Tomasz Beksiński - 1958-1999Misiek
25 grudnia 2024
Święto to szabat - sobotadobrosław77
24 grudnia 2024
0032absynt
24 grudnia 2024
Poczęstujcie się ceramicznymijeśli tylko
24 grudnia 2024
Zdrowych, spokojnych i pogodnychEva T.
24 grudnia 2024
całe życie czekamysam53