22 września 2022
Mam
dwadzieścia dziewięć lat
budzę się o czwartej
uchylam okno
beton całą noc pomarańczowy
dwadzieścia dziewięć
jak zrzucić kolejne warstwy hardości
obrastają bezlitośnie
osady apatii i żart zbyt ostry
znużenie powtarzalnych przeżyć
obycie i fachowość dwudziestu
dziewięciu lat
nieczułość ruchów
uwierająca miękkość wspomnień
zaakceptowana brzydota
obrzeży myśli
czy da się ukryć znamiona
przybraną lekkością w spojrzeniu
gdyby chociaż zgasł ten koszmarny
pomarańcz latarnii
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta