8 kwietnia 2021
zaraz po zachodzie
zdejmuję światło z ażurowej firanki
kładę cienie na poduszkach
szukam cię w lustrze
w rozmowie między słowami
wieczorem przy migoczącej świecy w kawałkach oddechów
w zerwanych wczoraj żółtych tulipanach
pamietających dotyk wrażliwych dłoni
enzym pieszczoty
nocy oddaję się w milczeniu
wiem że świt znów zaróżowi twoje krągłe biodra
którymi postarasz się jeszcze o niejedno dziecko
mnie wystarczy ciepło piersi
na tyle zasługuje poeta
ranny ptaszek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53