9 kwietnia 2012
Wolniutko
Korytarzem, po cichutku, na paluszkach
Przechodzimy pomaleńku, trzymając się za ręce.
Cichutko, pomału, niech nikt nas nie widzi,
Im dłużej ukryci, tym dłuższa cisza,
A cisza to więcej spokoju. Dla nas.
Pomaleńku, leciutko, na paluszkach.
Od drzwi dwudziestki dziewiątki,
po ławkę przy tablicach,
po salę gimnastyczną, chiński bar,
aż po korytarzyk Twojego domu.
Idziemy po cichutku Twoim korytarzykiem,
Wprost do Twego pokoju.
Cichutko, wolno, po co się spieszyć?
Idziemy, w myślach wiedząc o wielu innych
korytarzach i ulicach, które zdążymy przejść.
Idziemy, a mija nas coraz więcej.
Ale nie spieszymy się, my mamy czas.
Im go więcej tym lepiej, jednak oboje nie pogodzimy się z tym,
że w końcu jedno z nas będzie musiało iść spać.
Nie myślimy o tym - teraz nasz czas.
19 lipca 2025
wiesiek
19 lipca 2025
violetta
19 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
19 lipca 2025
ajw
19 lipca 2025
ajw
19 lipca 2025
dobrosław77
19 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
18 lipca 2025
wiesiek
18 lipca 2025
Kreton
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta