23 kwietnia 2014
Gołębie z Dworca Śląsk / wydarzenia akustyczne
w worku mam jeszcze bułkę i prawie
dwie talie kart w ręku wciąż wierna mruczy
gitara pociąg gdzieś zbłądził więc siedzę tu i gram
towarzysząc sam sobie chyba aż do rana
nagle jakby znikąd przyfrunął szary ptak
na przekór zamieciom listopadowym
wykręcił nade mną piruet a może dwa przysiadając
na zepsutym zegarze dworcowym
w spodniach moich dostrzegł niezdarnie zacerowaną
dziurę zdarte buty jakbym przeszedł pół świata
zacząłem więc dla niego lekką pieśnią snuć opowieść
o długich samotnie przebytych szlakach
nastroszył wtedy pióra trzepotem skrzydeł
wzbił się w górę jakbym przypomniał mu o starych
dobrych latach wykręcił wraz z wiatrem kolejny szalony
piruet zwołując swoich kumpli z poddasza
i już nie jestem sam ze sobą z sobą
sam na sam dzięki wam za to moje miłe
bułczanych okruchów pełną trzymajcie garść
ja z głodu chyba jeszcze nie zginę
wokół już szaro pociąg przyjechał dobrze zmęczony
muszę wsiadać i ruszać gdziekolwiek stąd może
jeszcze kiedyś odwiedzę wasze rodzinne strony
wiwat wam Gołębie z Dworca Śląsk
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS