4 grudnia 2012
4 grudnia 2012, wtorek ( takie tam )
Czerwona morfina
przekleństwem...
bo przemija.
Otwieram oczy i stoję w punkcie wyjścia...
Redcherry | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (21) Poezja (9) Fotografia (202) Pocztówka poetycka (3) Dziennik (22) |
4 grudnia 2012
Czerwona morfina
przekleństwem...
bo przemija.
Otwieram oczy i stoję w punkcie wyjścia...
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.