29 października 2012
29 października 2012, poniedziałek ( Pomarańczowe latarnie... )
Pamiętam latarnie pomarańczowe...tak własnie takie. Dookoła wszędzie mrok i ciche szepty przechodnów. Tuż obok, po prawej... zaraz za tymi drzewami, było morze. Fale tańczyły z wiatrem... A ja pamiętam coś jeszcze...dłoń, która trzymała moją. Niesamowite ciepło, przepływające przez każdą cząsteczkę mojego ciała. Chodnik krzyczał naszymi krokami, rozmowa była mało istotna bo jej nie pamiętam...Pamiętam jednak głos...ciepły. Chwila utrwalona przez aparat podświadomości. A emocje? One też jak żywe...była w tym po prostu wolność. Było w tym wszystko...była głębia...
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta