29 października 2012
29 października 2012, poniedziałek ( Pomarańczowe latarnie... )
Pamiętam latarnie pomarańczowe...tak własnie takie. Dookoła wszędzie mrok i ciche szepty przechodnów. Tuż obok, po prawej... zaraz za tymi drzewami, było morze. Fale tańczyły z wiatrem... A ja pamiętam coś jeszcze...dłoń, która trzymała moją. Niesamowite ciepło, przepływające przez każdą cząsteczkę mojego ciała. Chodnik krzyczał naszymi krokami, rozmowa była mało istotna bo jej nie pamiętam...Pamiętam jednak głos...ciepły. Chwila utrwalona przez aparat podświadomości. A emocje? One też jak żywe...była w tym po prostu wolność. Było w tym wszystko...była głębia...
7 maja 2025
wiesiek
7 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wolnyduch
6 maja 2025
Eva T.
6 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
Marek Jastrząb
5 maja 2025
wiesiek
5 maja 2025
Yaro
4 maja 2025
violetta
4 maja 2025
Marek Jastrząb