29 października 2012
29 października 2012, poniedziałek ( Pomarańczowe latarnie... )
Pamiętam latarnie pomarańczowe...tak własnie takie. Dookoła wszędzie mrok i ciche szepty przechodnów. Tuż obok, po prawej... zaraz za tymi drzewami, było morze. Fale tańczyły z wiatrem... A ja pamiętam coś jeszcze...dłoń, która trzymała moją. Niesamowite ciepło, przepływające przez każdą cząsteczkę mojego ciała. Chodnik krzyczał naszymi krokami, rozmowa była mało istotna bo jej nie pamiętam...Pamiętam jednak głos...ciepły. Chwila utrwalona przez aparat podświadomości. A emocje? One też jak żywe...była w tym po prostu wolność. Było w tym wszystko...była głębia...
12 listopada 2025
normalny1989
12 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya