10 października 2011
gemmy
zielone marzenie zielone spowite w odcieni zasłonę
w chryzolit szmaragdy
toń morza i barwy zepchnięte na stronę
spalone
jak zawsze i wszystko
jest żar i ognisko co pnie się płomieniem w przedświty
rozpala złudzenie czerwienią i cieniem
opalem w kieszeni
ukrytym
marzenie zielone marzenie nefrytem sięgane po wieniec
zamglony na mostach
serpentyn chryzopraz przemienia kamienie
w milczenie
ze wschodu na zachód
już coraz mniej ptaków znikają w podniebnych bezdrożach
na piasku turmalin kryształy rozpalił
lecz agat znów chowa
pod słowa
zieloność marzenia zieloność zaklęta w emerald harmonią
jak sen amazonit
zawisa u skroni kabłączkiem – zieloną
jabłonią
Dla Istar… ;)
3 lutego 2025
incepcjaAS
3 lutego 2025
Zanimwolnyduch
3 lutego 2025
0502wiesiek
3 lutego 2025
Nienapisany listMarek Jastrząb
3 lutego 2025
PoniewczasieMarek Jastrząb
3 lutego 2025
Majkaajw
3 lutego 2025
W symbioziewolnyduch
3 lutego 2025
drzewo życiaBezka
2 lutego 2025
0041absynt
2 lutego 2025
fra (II)AS