28 listopada 2013

sztuczki z oddychaniem  


sztuczki z oddychaniem


liczba komentarzy: 27 | punkty: 21 | !!! wyślij !!! |  więcej 

deRuda,  

znakomite dla mnie, i wiersz i grafika (choć ja zmniejszyłabym trochę łuk brwiowy - za bardzo odstaje)

zgłoś |

sisey,  

mężczyzna przecież. a tak poważniej, to dość subiektywne. mnie trudno zestawić z Wałujewem, a mimo to mówią o nas "facet". A jeszcze inaczej: szukałem dynamiki, bojąc się, by nie wyszło coś z okładek romansów. Dziękuję. tu znów mógłbym zapytać, czy to w stylu siseya, ale nie musisz odpowiadać. "Znakomite" od Ciebie wystarczy. :)

zgłoś |

deRuda,  

nie wygląda na romansową okładkę, spoko, ale łuk brwiowy dla mnie przerysowany ( odstaje od twarzy na taką samą odległość jak nos, a nawet bardziej)

zgłoś |

deRuda,  

ale całość git :)

zgłoś |

sisey,  

pewnie masz rację, gdyby szukać klasycznej anatomii... wystarczyło by jedno maźnięcie u nasady nosa. :)

zgłoś |

Ananke,  

nie jeden wafelek rozłożyłam na części. Bardzo plastyczny tekst.

zgłoś |

sisey,  

tak szczerze, to zapis snu, jaki miałem kilka dni temu.

zgłoś |

Ananke,  

ja też korzystam z moich snów

zgłoś |

Damian Paradoks,  

sny są niezwykle logiczne gdy są snami tylko - my z nimi. A czym są poza?

zgłoś |

sisey,  

czasem przepowiednią , czasem projekcją. ja ze swymi zupełnie nie wiem co mam robić. są jak filmy fabularne, tylko napisów końcowych nigdy nie mogę doczekać

zgłoś |

Eva T.,  

Sisey, to jest piekne...obraz i wiersz...calosc! chyba wycofam moja wypowiedz o kolorowych obrazkach ;) zdecydowanie wole Twoje prace w tym stylu :) i nie pomyla mi sie galezie z misiem ;P

zgłoś |

Damian Paradoks,  

zniknął cmentarz w mojej dzielnicy miasta rodzinnego. Tak nagle, bo mnie nie było. Teraz widzę waflowe rozdzieranie. I widzę ten cmentarz, sisey. Drzewa nowe wyrosły, krzaki też obce i ścieżki dla tych którzy przyszli potem : park i dobrze że nie parking.

zgłoś |

kamyczek (Chinita),  

Przemawia i obraz i tekst.

zgłoś |

issa,  

a teraz proszę oddychać nie oddychać oddychać

zgłoś |

issa,  

(to chyba jak w przychodzi baba do lekarza, heh)

zgłoś |

issa,  

(i teraz sobie przypomniałam, że dawno, dawno temu czytałam też, u Ireny Conti, w tomie jej poezji, taką postać śmierci. jako lekarza; nie pamiętam wiersza, ale puenta została i brzmiała właśnie chyba tak: oddychać oddychać nie oddychać proszę)

zgłoś |

sisey,  

no przecież oddycham

zgłoś |

ezo**,  

ech. czemu mi się nie śni..

zgłoś |

jeśli tylko,  

zdzieranie jak tynki lub zwijanie jak dywany..

zgłoś |

Aśćka,  

Takie de profundis, że się tak głęboko wyrażę - dobre.

zgłoś |

sisey,  

w jakim sensie głęboko i czemu "wyrażę"? wiem język nasz jest jest okropny, przykładowo: "cieszył się opinią pijaka"

zgłoś |

sisey,  

edit: nie pisuję z otchłani. ba, nawet kartek używam sporadycznie. ;|

zgłoś |

Aśćka,  

oj dana dana - to do pijaka cieszącego - się było, a co do otchłani, to Tenże na górze jest esencjonalnie refleksyjny, no chiba, że to tylko grudniowa melancholia:)

zgłoś |

RM,  

dekadenckie

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1