Marek Gajowniczek, 1 czerwca 2018
Plotkują już od przedszkola,
że przy powstawaniu z kolan,
uszkodziła się łękotka.
Inni - przy karmieniu kotka,
winią przysiad, zbyt głęboki.
W opinii gremiów wysokich,
jest to skutek ostrej zadry,
oraz źle dobranej kadry,
także przypadkowych gości,
którzy z kuracji mnogości,
nie wybrali tej właściwej,
ruszając do kości żywej,
miejsce dawno zaognione.
Teraz trudno trzymać stronę
tych, czy owych diagnostyków.
Nauczono nas uników
przy tajemnych konsultacjach.
Niby jest wciąż demokracja,
ale osobiste dane,
będą bardziej ukrywane.
Fala plotek wciąż się niesie:
Kto następny po prezesie?
Ten, co wyższą ma pozycję,
cichcem tworzy koalicję,
lecz kto się za często sprzecza -
nie ma dobrego zaplecza.
To skutek wyboru złego -
wybitnie monogennego.
Ten, co buja wciąż w obłokach
nie dorówna w kilku krokach
do tych manier i bon tonu
klamki wyższej niż salonu,
a samym poparciem w duszy
trudno twardy beton skruszyć.
Nikt z nas nie wie, co go spotka,
bo to tajemnica słodka,
tego, co o swoim stanie
wycisza wszelkie gadanie.
Jaka to jest demokracja?
Zobaczymy po wakacjach!
Marek Gajowniczek, 31 maja 2018
Nie ma skutku bez przyczyny.
Bez Święta - Kościoła
I samorządu bez gminy.
Roweru bez koła.
Szklanki - do połowy pełnej...
Do połowy pustej.
Społeczności biednej - biernej
I aktywnej - tłustej.
Każde światło jakie pada
Ma swoje odbicie.
Zależności człowiek zbadał
I nazwał je życiem.
Mija siedem latek tłustych -
Siedem chudych czeka.
Gruby portfel będzie pusty.
Zgódź się. Nie narzekaj.
Myśl się nieustannie zmienia.
Odejdzie. Odleci.
I w nadziei są zwątpienia.
Dorośli, jak dzieci.
Nie ma dymu bez ognia.
Wzrostu bez kryzysu.
Przejścia bez przechodnia.
Bez Platformy PiS-u.
Dziwnym trafem w Boże Ciało,
zawsze tak wypada -
Rano dziwisz się upałom.
Po południu - pada!
Marek Gajowniczek, 30 maja 2018
Rozprawiało grono mędrców
I w piśmie uczeni,
Czy media pełne oszczerców
Istnieją na Ziemi?
Co jest złem, a co jest dobrem
W prawie i etyce
I czy kłamstwo, nawet drobne,
Służy polityce?
Mamy dobro! - zgodzili się.
Zło jest brakiem dobra!
Brak? To - "nie ma", chyba dzisiaj?
Jasny jest więc obraz.
Zło jedynie jest pojęciem,
Ale nie istnieje.
Kłamstwo tylko jest narzędziem.
Czy więc źle się dzieje?
W kapeluszu - czerwonym,
Mądrościami upstrzonym,
Zło siedziało na daszku w Damaszku.
Tam, gdzie dymy i ognie,
Rozsiadło się wygodnie
I chrupało pierniczki z fistaszków.
Medrcom szybko świat obrzydł,
A czy źli są, czy dobrzy?
Nie ma już istotnego znaczenia.
O czym niegdyś... ktoś prawił?
Myślą: - Kto to zło sprawił?
Pod nogami pali im się ziemia!
Marek Gajowniczek, 29 maja 2018
To destrukcja zorganizowana.
Nie ma żartów. Chcecie - wierzcie, lub nie wierzcie.
Niebezpieczna. Przemyślana. Planowana.
Fal.(conetti) znów nie stawił się w areszcie.
A jeżeli z takim wielkim specjalistą,
Mieć będziemy raz następny do czynienia,
To wydaje się już sprawą oczywistą,
Jaka kadra za nim stoi? Jakie gremia?
Podejrzenie wciąż niewiele jeszcze znaczy.
Wierszyk może także powstać nie na temat,
Lecz skończyła się pogoda dla bogaczy.
Dla biedoty także dobrej jeszcze nie ma.
Marek Gajowniczek, 29 maja 2018
Palą się śmieci.
Szambo wybija.
Brak osób trzecich!
Wina? - Niczyja.
Znacie to ? Znamy!
To czyściciele!
Mają być zmiany!
Zawsze w niedzielę?
Teraz są wolne -
niepracujące.
To błędy szkolne...
Jasne, jak słońce...
Czy to dywersja
jest hybrydowa?
Czy to konwersja
dla aresztowań?
Były pożary
na całym świecie.
Nie było kary!
Mafie w powiecie?
Wnioski płynące?
Nie ma wyroków!!!
Lato gorące
ma być w tym roku.
* * *
Kiedy się palił na Solcu Browar,
nikt nie zapytał: Czyj tam jest towar?
Trzeba po rozum już iść do głowy.
Czy powstał jakiś sztab kryzysowy?
Może... Ludziki...? Liczy się czas!
Chcesz chronić Różę, gdy płonie las?
Marek Gajowniczek, 29 maja 2018
Ochronę zwiększono? Dlaczego? -
Bo tłumaczyła coś z włoskiego!!!
Skończyło się Unii Creditto,
lecz by postapić tak z kobitą?
Od dawna już zapowiadano
rozprawę z rodziną Soprano!
Codzienne pożary na polu -
to pewnie sprawka Neapolu...
Wszystko jest już postanowione,
lecz gdzie jest sędzia jak Falcone?
Marek Gajowniczek, 29 maja 2018
Nie mam takiego garnituru,
A bez munduru nic nie znaczę.
Widać, że jestem spoza chóru.
Należę pewnie do wypaczeń.
Obowiązkowy strój służbowy
Błęlitnych hełmów i otoków.
Przegląd szeregów hybrydowych.
Szef chciałby wszystkich mieć na oku.
Indygo przed każdym nie dyga.
Barwy miewają język ostry.
Służbowy strój? - Żadna fatyga,
A rozpoznania sposób prosty.
Zbyteczne ciemne okulary.
Są prawnicy w butach brązowych.
Znamiona kata i ofiary -
Dyskretny przydział resortowy.
Mają swe barwy miejskie straże.
Ma swoje wojsko i policja.
Niech przywódcom swoje pokaże.
Zwarta medialna koalicja!
Nie mam takiego garnituru,
A bez munduru nic nie znaczę.
Widać, że jestem spoza chóru.
Należę pewnie do wypaczeń.
A noszę w uchu aparaty.
Różnie pomyśleć mógłby ktoś.
Muszę garnitur mieć poza tym,
Wtedy wiadomo, kto tu gość.
.
Marek Gajowniczek, 28 maja 2018
Piszą już Texas i Teneryfa:
Ludzie! Wspierajcie swego szeryfa.
On tu najlepszy jest na kłopoty!
On dzikim świniom postawi płoty!
On gwarantuje dostęp w ustępie
nowej ustawy! Jest mocny w gębie
i w waszym hrabstwie zaważyć może,
żeby wam lepiej - nie było gorzej!
Zabieraj w troki cztery litery!
Siadaj na miejskie - chińskie rowery
i kręć, gdy musisz, bo bez kręcenia,
ktoś ci szeryfa zechce wymieniać!
Było już kino w samo południe.
Ten czas już minął! Teraz jest trudniej!
Piętnasta dziesięć jedzie do Yumy,
gość, co oświeci wasze rozumy!
Marek Gajowniczek, 28 maja 2018
Elektryka prąd nie tyka,
ale kiedyś nieopatrznie musiał tknąć.
Dzisiaj problem ma poważny polityka.
Skąd takiego elektryka znowu wziąć?
Wybrać spośród kandydatów nie jest łatwo.
Nierozważnych, prąd czasami, mocno kopie.
W Ameryce, w kilku stanach zgasło Światło,
gdy się Radio odezwało w Europie.
Są być może jakieś wolne elektrony.
Obce kable, a w głębinach jest już rura
i niesprawnych więcej jest - nieuzdrowionych,
a sondaże z wyprzedzeniem krzyczą: Hura!
Nie jest jasno, chociaż są już światłowody
i technika ma cyfrową kryptografię.
Biegunowość przemieszała nam narody.
Tak, że jutra, już przewidzieć, nie potrafię.
Nieznanego trzeba się obawiać losu.
Cyberprzestrzeń coraz więcej rodzi zmian.
Wyłączenie się - to nie jest żaden sposób,
gdy z kosmosu wciąż się zwiększa obraz plam.
Prawo znika, a rośnie Informatyka.
Specjalistów teraz młodych trzeba wziąć!
Polityka - wciąż, jak dotąd - nikt nie tyka,
lecz prąd zmienny jest... i może wreszcie tknąć!
Marek Gajowniczek, 27 maja 2018
Raz rozmawiał z mądrym głupi -
czy tę mądrość można kupić?
Można! To jasne jak słońce,
stracić rozum przez pieniądze.
Wymienić... jeden za jeden
i z bogactwa popaść w biedę.
Dwie pieczenie trudno upiec.
Z mądrego się zrobi głupiec.
Odwrotnie proporcjonalne -
może skutki mieć fatalne
dla każdej wymiany strony.
Nikt nie jest zadowolony.
Pojechali do rabina.
Rabe, gdzie leży przyczyna?
Stary rabin z Lubartowa
zależności ubrał w słowa:
Jeden świat - to jedna kula,
a na dwóch - różnych półkulach,
przeciwstawne są bieguny -
tam bogactwo - tu rozumy!
Każdy z was to chyba widzi -
Mądrzejsi są polscy żydzi,
a bogatsi w Ameryce.
Problem sprawiają różnice.
Przyciągają - odpychają,
ale gdy się wymieniają,
zanika wszelka kultura
i powstaje czarna dziura.
Nie powinniście dlatego
żądać czegoś od drugiego,
bo powstają niepokoje.
Niech już każdy ma te swoje!
Choćbyś świadomość przeorał,
niewielu zrozumie morał.
Czy nauka zda się na co,
skoro mądrym marnie płacą,
a fortunę głupiec zbija?
Racja wówczas jest niczyja!
Nie rozstrzygnie żaden kmieć
dylematu: Być? Czy mieć?
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
13 października 2024
Uczucie kosmiczne (wola kosmiczna)Belamonte/Senograsta
13 października 2024
październikowa miłośćsam53
12 października 2024
Bytowania (dżonsonek)Belamonte/Senograsta
12 października 2024
1110wiesiek
12 października 2024
Lisy wojnyMarek Gajowniczek
12 października 2024
sobotajeśli tylko
12 października 2024
Krzew płonący ogniemdobrosław77
12 października 2024
Nadziewanavioletta
11 października 2024
NieuchwytneArsis
11 października 2024
zwyczajny dzień - a mniesam53