28 czerwca 2011
Pod lipą
Lipa się wkrótce ubierze w kwiecie.
Słodki sok kapnie komuś do ust.
Pod lipą spokój, że aż wyć chce się.
Na płocie hasła wypranych chust.
Dziadek na przyzbie klepie różaniec.
Babka pod lipą dzierga mohery.
Wiatr już w gałęziach rozpoczął taniec.
Lecą z głośników letnie bajery.
Syn gdzieś na wojnie, córka na Wyspach.
Wnuki się z piwem w opłotkach snują.
Starzy się mogą pod lipą wyspać.
Powietrze brzęczy. Pszczółki pracują.
Okna rozwarły pyski do świata.
Poeta pisze swe protest songi.
Orzeł wysoko na niebie lata.
W górze i w dole - wszędzie przeciągi.
Jak ich przeciągnąć? - myśli polityk,
w nastepną rządów swoich kadencję.
Po protest songach skrzywił się krytyk.
Ktoś lipą zakryć chce prezydencję!!!
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis