2 października 2017
Wokół księcia Radziwiłła
Liczna szlachta się skupiła i mieszczaństwo z okolicy,
wokół księcia Radziwiłła. Byli także pułkownicy.
Rzeczpospolita w potrzebie umierała na ich oczach.
Nie myślano o pogrzebie, a zmiana - może prorocza,
okazać się dla nas miała. Przynieść pomoc i dać szansę.
Rokoszanom otwierała perspektywy na awanse.
Nie przypuszczał nikt z obecnych, że Radziwiłl króla zdradzi,
że ukrywa zamiar niecny, bo dotychczas słusznie radził.
Teraz nie widział sposobu i być może dla prywaty,
zamiast zbawcą być narodu, prowadził go w tarapaty.
Magnateria zawsze była sobiepaństwem na zagrodzie.
Ciemiężyła. Kraj dzieliła. Plebs giął karki niemal co dzień.
Pałac zawsze jest wyniosły, a ludzie stoją przed bramą.
Piszą listy i ślą posły, a zwykle bywa to samo.
Buntują się pułkownicy. Rzucają swoje buławy.
Czasem trafią do ciemnicy, a zryw godny lepszej sprawy,
okazuje się zabiegiem, by przeszło gorączki mrowie,
gdy ratunek jest nad brzegiem, a nadzieja w Częstochowie.
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53