3 lipca 2012
Żar
Łupał upał żarem w głowę,
ale słowo było słowem.
Narastało wciąż pragnienie.
Poznikały wszystkie cienie.
Doszło w końcu do ciemienia,
żeby już nie szukać cienia,
lecz od razu iść po loda.
Żar jest wielki. Słowa szkoda.
Jeśli musisz wyjść na słowo,
to chociaż nie z gołą głową!
Głowie ciasno. Zniknął żar.
Oj, nie służy parom skwar.
Łupanina nie odpuszcza.
Lód natychmiast się rozpuszcza.
Można się po słowie spocić
kiedy brakuje wilgoci.
Lepiej było nie próbować.
Na wieczór słowo zachować,
ale upał łupał w głowę
i to słowo było słowem.
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky