17 czerwca 2012
Nie tak daleko...
Nie tak daleko strefy kibica,
gdzie piją piwo, radość, dobrobyt -
na zapalonych gniewem ulicach
łzy krew i rozpacz spływają w groby.
Nikt nie jest pewny dnia następnego
i nasłuchuje żołnierskich kroków.
Urwał się nagle krzyk bazradnego.
Gdzieś całkiem obok. Koło nas. Z boku.
W mroku pustyni szuka schronienia
matka tuląca dziecko do piersi.
Gniew jej domostwo w wulkan pozmieniał.
Ludzie wierzący ginęli pierwsi.
Uszła pogoni, lecz czy przetrzyma?
Przed okrucieństwem swe dziecko schowa?
Fragment proroctwa tak się zaczynał.
W jej domu, w Syrii ożyły słowa.
Świat dziś rozważa skutki, przyczyny
i nie chce widzieć rzezi za progiem.
Nikt sie nie przejmie losem dziewczyny.
Nie dostrzegając w tym starcia z Bogiem.
Nowy Porządek dla żadnej wiary
w swych wielkich planach miejsca nie widzi.
Otwarcie głosi swoje zamiary.
Zabija, niszczy z proroctwa szydzi.
Nie tak daleko strefy kibica,
gdzie piją piwo, radość, dobrobyt -
na zapalonych gniewem ulicach
łzy krew i rozpacz spływają w groby.
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53