1 kwietnia 2014
Studnia dusz
Zanurzam się głęboko
Nie widzę ciągle granic
Przebiegam myślą przestrzeń
I wchodzę do otchłani
Tak schodzę coraz niżej
W tą piękną studnie dusz
I tak zatracam Ego
W odmętach wielu mórz
I tak będący poza
I z dala od istnienia
Dziś wchodzę tam, gdzie znika
Świadoma nic zdarzenia
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga