26 grudnia 2011
Odyseusz
Pamięci Jerzego Andrzejewskiego
Dzień chłodny .Niebieskawy. Nie dane mi było sądzić
że jeszcze ucieknę. Wabił mnie ciągle śpiew syren.
Słodkie usta Nuzykai.Postanowiłem powrócić.
Morze było łagodne ,nędzna tratwa,
w garści węzełek z żywnością, trochę odzieży.
Nie wiem jakie zaniosły mnie wiatry.
Nie wiem w jaki pchnięto czas.
Przeciekło przez palce życie. Teraz patrzę w szkła
starego pisarza. Uciekłem z miejsca przeznaczenia,
by swą ostatnią wędrówkę opowiedzieć tobie.
Brakuje słów.Nie ma Penelopy.
Cień pozostał po tronie telemachowym.
Na mojej wyspie rezyduje gubernator
nie patrzy w oko Cyklopa.
tylko ty jeden
mnie wypatrzyłeś
1985
31 marca 2025
wiesiek
31 marca 2025
AS
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka