poezja

poezja
Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 19 maja 2024

Dystans

My w domu cierpimy przez niego
Widzicie to, lecz nikt nie chce pomóc
Lepiej żyć własnym życiem. Niech pije
Byle by nie pił przy was. Tak jest dobrze

Jak bije. Mamy mówić że było inaczej
To jest rozwiązanie problemu wobec brata?
Naprawdę musi nas zabić, żeby ktoś zrozumiał?
Życie to nie gra. Przemoc jest prawdziwą przemocą

Poradziliśmy sobie. Bez was. Wyprowadzony
Na zawsze. Po naszym powrocie od bezdomnych
Teraz wy macie problem. My – nowe życie
Pijany syn pokazał się matce. Warto było zwlekać?

Nie sztuką jest stać z boku. „To nie nasza sprawa”
Inaczej się pije brandy niż jabola? A jednak boli?
Ważne jest wtedy gdy nas osobiście dotknie
Jak z boku. Trzymamy się z daleka. Rodzina


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

kb

kb, 18 maja 2024

Amatorzy antychrystów

dzisiaj chropowatą powierzchnią kory
nie wytłumaczę sobie wieku drzew
w parku jestem intruzem

może spotkam kogoś
jak dawniej rozmownego
z kim dojdę do porozumienia
kto ile wypił ze wspólnej butelki
ot przypadek pustą znaleźć pod ławką

niby na szczęście nie połączy nas nic innego
kiedyś rozpoznamy się
po śnieżnobiałej koszuli


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Deadbat

Deadbat, 17 maja 2024

Tęsknoty byt intencjonalny

Dziś tęsknię za Tobą Amy
Nie nigdy się nie spotkaliśmy
Tęsknię za tobą Amy
Dziś brak mi Twojego światła
Amy
Brakuje mi Twojego światła

Ty całe życie jadłaś czipsy
Amy
Myliłaś je z życiem
Albo miałaś rację
Dostrzegając ich piękno i klasę
Tak chcę w to uwierzyć że miałaś rację

Lecz to nie była prawda Amy
I umarłaś na próżno
Amy
Wierząc że tylko dla nich warto żyć
Dzisiaj płaczę za Tobą
i brakuje mi ciebie Amy
Nie tak to miało być
Wierzę że to nie tak mniało być

Bo ja też wierzę w czipsy
Amy
I choć się naigrywam i złoszczę i krzyczę i kopię
ja także w nie wierzę
Więc chociaż wiem że to głupie i niedorzeczne
Mam w sobie rozpaczliwą nadzieję
Pomimo że żadne z nas w to nie wierzy
że poznamy się jeszcze
w niebie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

violetta

violetta, 16 maja 2024

Krem

moją rozkoszą ty słodki i ciepły
butelkuje cię na zawsze
w pamiętniku lżej i rosną marzenia
jak długo będzie trwało


może to ucieczka w powolne życie
ale teraz jest zielona bajka
chodzę boso po bujnej trawie
z utęsknieniem na cytrynowy deser

w łódeczce orzeźwieni


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 maja 2024

Śladem Strusia Pędziwiatra

Palą hale. Płoną śmieci
i strzelają już poeci
do wybitnych polityków
przodujących na świeczniku.
.
Akcje eskalować mogą
i bój o to, kto dziś kogo
potrafi postraszyć wojną
"specjalną" - nie tylko zbrojną
w odpowiedzi na zamiary
tajnych służb i metod starych.
.
Zamach emocje rozgrzewa
tam, gdzie nikt się nie spodziewał
i rzecz nie jest oczywista -
kto go zlecił i korzystał.
.
To normalna kolej rzeczy.
Sprawca wykpi się, zaprzeczy.
Ofiara - nieprzypadkowa.
Służba głowę w piasek chowa.
i szuka w Słowackich Tatrach
śladów Strusia Pędziwiatra.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

violetta

violetta, 14 maja 2024

Szczęście

mięknę przy róży i wisterii
jestem z ich zaletami piękna delikatna
w wymarzonym ogrodzie

rozpoznaję wydeptane ścieżki
śmielej zanurzona bardziej bliska ciebie
lata z tymiankiem i oliwką


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Misiek

Misiek, 14 maja 2024

Z pamiętnika duszy

oparte na faktach


w przenikliwej ciszy na cmentarzu
zapalić świecę chcesz stojąc przy grobie
życie w kolejne układa mozaiki obrazy

szare wręcz czarne albo jak w witrażu
co mam dzisiaj na to odpowiedzieć tobie
nikt z nas nie jest bez grzechu i bez skazy

spośród tych którzy tutaj na razie pozostali…
i jeszcze piją łapczywie wodę z życia zdroju
kolejna rocznica urodzin nadeszła właśnie

ludzkie serce nie jest przecież ze stali
co dnia musi być gotowe jak do boju
czy ty naprawdę nie wiesz dlaczego

świeca ci gaśnie…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Arsis

Arsis, 14 maja 2024

Wyznanie majowe

Wiesz, tak po prostu chciałbym dotknąć twojej twarzy. Tak po prostu zobaczyć gwiazdy
w jeziorach twoich źrenic…
Tutaj, w cieniu tego bzu, co zaszedł nam znienacka drogę.

W cieniu gęstym od szeptów i ptasich pocałunków
okrywających czule wierzchołki drzew.
Od płatków majowym deszczem zroszonych.
Drżących pajęczyn w chłodach i westchnieniach zmierzchu.

Jesteś tutaj, prawda?

Czy to tylko pamięć
twojego istnienia
przywołana przeze mnie w rozterce?

Czyjaś bielejąca ręka
ściska kurczowo
zerwany kwiat miłości.

Twoja?
Moja?

Niczyja?

Wyłania się z nadmiaru niewiadomego piękna
tkliwy krajobraz. Z tęsknoty.
Z liliowych zorzy zachodzącego słońca,
co tli się jeszcze w strzępach purpurowych obłoków.

„Nie odrzucaj!”
Zdaje się wołać cała przestrzeń.

I powtarza się wciąż ta uparta fraza. Po wielokroć. Jak echo.
W niosącym się pogłosie tych wszystkich, co kochali kiedyś tak jak ja teraz kocham.

Ciebie.

(Włodzimierz Zastawniak, 2024-05-14)

***

https://www.youtube.com/watch?v=OUTz6zemki4


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 maja 2024

Z dymem pożaru

Nie tak dawno politycy
widzieli problem gaśnicy.
Nie czekaliśmy zbyt długo,
by dym dotarł gęstą smugą
do Afryki na Sacharę.
Potem pożar za pożarem
otoczył ogniem Stolicę.
Zastanawia to ulicę
oraz biegłych znawców Straży,
co się jeszcze tu usmaży?
.
Rozważna jest też wersja,
że to może zbyć dywersja
na zapleczu ćwiczeń NATO,
lecz nic nie wskazuje na to,
bo wiadomo, że hybrydzie
nic z zamieszania nie przyjdzie,
tylko ludzi zdenerwuje.
Rząd się właśnie reformuje
i przyczyny będzie badać,
jak zabezpieczyć i składać
logistykę z zapasami
dla tych, których tysiącami
ciągną ku wschodniej granicy
dla wspólnego odstraszania.
.
To, co wiedzą politycy
nie jest do publikowania,
a ci, co więcej wiedzieli
wyjeżdżją do Brukseli,
żeby mieć ma wszystko oko -
jak dalece i głęboko
penetrują hub nasz sieci
tajnych podpalaczy śmieci,
skupisk ludzkich oraz składów
w kraju Zielonego Ładu,
armatek wodnych i gaśnic.
lecz to wątek z innej baśni...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Melancthe

Melancthe, 12 maja 2024

Podróże bliskie i dalekie

Jadę w pociągu sama z myślami
Cudzymi

Oprawionymi, poprawionymi
Wydanymi na żółtych kartkach
Pachnących drukarnią

Bliskich mi mysli,
A tak obcych
Udających rodziców, dzieciństwo
Życie i śmierć

We mnie samej
Jadącej pociągiem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1