dziennik

eljot-a, 23 kwietnia 2014

23 kwietnia 2014, środa ( Level 9 o ściąganiu (skóry, mięśni i kości) )

eljot-a, 21 kwietnia 2014

21 kwietnia 2014, poniedziałek ( ... )

kocham cię, przestań istnieć.

mua, 21 kwietnia 2014

21 kwietnia 2014, poniedziałek ( lanych jajek )

Kurczaczki świąteczne. Ja na spacerku, a tu ... no ptaszki gonią ptaszyce nalatując na siem wzajem zez wrzaskiem wojennym.  Wiewiór goni wiewiórkę, a ta cholera zakosami umyka, że wiosna  cy coś ? – te kobity ;)
Ja, już na dyngusa jaja pode prysznicom wypłukawszy zadowolony z siebie. (... więcej)

ZGODLIWY, 21 kwietnia 2014

21 kwietnia 2014, poniedziałek ( Konstelacje. )

Siedzimy przy stole
niemal w komplecie
Jednemu skończył się termin
przydatności do życia
drugiemu termin możliwości
do współżycia
 
Delikatnie płyną lekkie słowa
o aktorach, filmach i ramówkach.
Płyną tematy o nowych autach,
działkach,
laptopach, palmtopach, ipodach,
łączach, (... więcej)

LadyC, 20 kwietnia 2014

20 kwietnia 2014, niedziela ( ślimaki )

 
 
goniliśmy się
w myślach
ścigały nas
jeszcze długo nim zniknęliśmy
sobie
z oczu
wyczytałam cię innym
 
niż byłeś

jeśli tylko, 20 kwietnia 2014

20 kwietnia 2014, niedziela ( tylko )

wśród życzeń, cmoków, pozdrowień i plotek
zabrakło głosu
mam
milczące święta

eljot-a, 20 kwietnia 2014

20 kwietnia 2014, niedziela ( Level 8 o fajerwerku )

Nie wiem, czy to wina wiosny, ale jestem ostatnio bardzo małożyjąca. Świat miał być fajerwerkiem, a nie jest. Życie z poczuciem rozczarowania wymaga nadludzkiej siły, a ja jestem przecież tylko człowiekiem, więc mam nerwy poszarpane jak stare dżinsy i tracę je przez ten brak uczuć. Brzmi (... więcej)

Drwal, 19 kwietnia 2014

19 kwietnia 2014, sobota ( światecznie )

Dla mnie modlitwa to podziw uszu, oczu i języka w zachwytach i podzięce dla tego co stworzył, nami również.

byłem..., 18 kwietnia 2014

18 kwietnia 2014, piątek ( gdzie jesteś...? )

coraz więcej pinów haseł loginów
człowieka jakby mniej

eljot-a, 17 kwietnia 2014

17 kwietnia 2014, czwartek ( Level 7 o pani Bovary )

"Żaden kochanek nie mógł jej nasycić" - podsumowała majestatycznie Pani Doktor, która znana jest z tego, że przekonuje mnie do rzeczy, których nie lubię. Przy niej nawet Orzeszkowa była jakby strawniejsza, chociaż niejeden powtarzał mi: "Nie daj sobie wmówić, kiedy będą (... więcej)