Misiek, 17 july 2017
Rzucają przed siebie demagogii petardę
Na ulicach żądają a sami nie dają
Na trybunach
skompromitowani znów grają
Oszołomy co słowami głoszą pogardę
Robią ciągle zadymy w strachu też pod siebie
Nic nie potrafią tylko krzyczeć na wiecach
Bo blokady rocznic to coś co ich podnieca
Przyjdzie czas i takich ,,oratorów,, pogrzebie
Straszą więzieniami czy trybunałem stanu
Dobrze przecież wiedzą co nas zawsze podzieli
Polska jest tutaj ale nie z władzą w Brukseli
Za tę wolność po latach dziękuję dziś Panu
A im znudzonym marzą się nowe igrzyska
Chcą zaciągnąć nas do swego brudnego pługa
Nie podoba się nasza Polska piękna długa
Więc znowu wracają zdrajców znane nazwiska
Opozycja która nie wie przeciwko komu
Pragnie nas wyprowadzić
z mieszkań na manowce
My to nie barany czy zagubione owce
Ja też pozostanę po raz kolejny w domu
Misiek, 23 june 2017
Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato
Za lata troski nie tylko o moje zdrowie
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą
Jak dzisiaj Tobie dziękować właśnie za to
Za mądrość którą mam w mojej też siwej głowie
Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato
Ja odszukam Ci wdzięczny jeszcze wenę skrzydlatą
Za czystość w myślach i uczynkach oraz w mowie
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą
Teraz zmagam się z liczbami jak dłużnik z ratą
Bo obliczeń słupki liczę na co dzień mrowie
Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato
Zadaj mi pytanie a ja dziś odpowiem na to
Chociaż tak trudno odpowiedzieć w jednym słowie
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą
Nie zwlekam teraz z serca z duchową zapłatą
I zawsze wysłucham co mi jeszcze twoje powie
Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą
Misiek, 27 may 2017
Przytulam wciąż twoją twarz poznaczoną
troską i codziennymi zmartwieniami
gdy patrzysz na mnie dobroci oczami
liczysz czas co przędzie losu wrzeciono
przytulam też twoją dłoń pomarszczoną
którą ochraniasz dzieci jak skrzydłami
dzielisz bochenek który jadasz z nami
kryję się nieudolnie za zasłoną
kurtyną tkaną z zaniedbania grzechu
za to że wiesz czy dzisiaj jest tak samo
czynić dobro i kochać bez pośpiechu
by zło stało się niewidzialną plamą
zabiorę cię do tych lat pełnych śmiechu
by nacieszyć znów twoje serce Mamo
Misiek, 15 may 2017
A jeśli rak toczy twoje wychudłe ciało
trzeba dokonać czym prędzej resekcji
jak wrzodu co żyje na zdrowej tkance
zanim rozpoczną się do kości przerzuty
a jeśli kłamstw tobie jeszcze ciągle za mało
i nie odrobiłeś znowu zadanych lekcji
nie rób już tej burzy we własnej szklance
kup lepiej sobie nową kapotę i buty
a jeśli nie wiesz tego co by się dziś stało
gdyby tylko z tej fałszywej dyskrecji
nikt by nie mówił dzisiaj o łapance
pogrożono by tylko palcem i na skróty
a jeśli nadal nie wiesz kto jest tą zakałą
i nie brak ci wciąż fałszywych obiekcji
zostań jak malec po pierwszej czytance
z mądrości swoich przodków na zawsze wyzuty
Misiek, 11 may 2017
Coraz więcej poezji a coraz mniej poematów
co radość dają dla duszy
kto zimny kamień skruszy
masz ten jeden świat i nie ma innych światów
coraz więcej epitetów a coraz mniej cytatów
w które chcesz się wczytać
przecież już nie ma
dobrych wróżek i skrzatów
które uczynią życie znośne
masz ten jeden świat i nie ma innych światów
coraz mniej odpowiedzi a coraz więcej wątpliwości
tylko nie masz siły zapytać
coraz mniej ciszy a coraz więcej zgiełku i hałasu
i szepty stają się głośne
coraz więcej zegarów a coraz mniej masz czasu
masz ten jeden świat i nie ma innych światów
coraz mniej przyjaciół a coraz więcej psubratów
aby odmienić koleje losu
nie stać ciebie
na podbój innych planet
coraz więcej nienawiści a coraz mniej miłości
nie odbieraj prawdzie głosu
masz ten jeden świat i nie ma innych światów
dokąd pędzisz jak szalony
jak ten uciekinier
z mrocznych kazamatów
zajęte dawno wszystkie trony
masz ten jeden świat
podarowany w prezencie
coraz więcej wad i przywar a coraz mniej zalet
gdy zamienisz życie
swoje w dom wariatów
wypadniesz z niego
jak na ostrym zakręcie
a masz ten jeden świat i nie ma innych światów
Misiek, 14 april 2017
pogrążony w rozpaczy
zabijasz głód serca
karmiąc się nadzieją
że powróci
trzeciego dnia
zmartwychwstanie
przecież obiecał
błogosławieni którzy nie widzieli
a uwierzyli
nie bądź Tomaszem
wystarczy że jak Judasz
chcesz kupić wszystko
za marne 30 srebrników
zapomniałeś znów
że zostałeś
wybrany
spośród milionów niewdzięcznych
Misiek, 16 march 2017
Śladu prawie już nie ma po tej gehennie
szczęściem tak od setek lat jest niezmiennie
odchodzisz znów zimo głupia bezdennie
bo nawet słonko świeciło niepromiennie
dni coraz dłuższe i to już codziennie
będzie tylko znowu trochę jeszcze sennie
ale za to pośpi się tak bardzo przyjemnie
ty kolorowe sny mi teraz dajesz w lennie
może dodam jeszcze słowo niepłomiennie
za te liczne kwiaty i ptaki różnoimiennie
kocham Cię Moja od zawsze niezmiennie
potem poślubię Ciebie byś nie żyła bezżennie
albo lepiej opiszę jak w cudownej nowennie
bo dziewięć dni będę pisał o Tobie solennie
i wreszcie odetchnę pełną piersią
bo …wiosennie
Misiek, 3 march 2017
Byłem drzewem a moimi braćmi liście
jak zawsze rodziły się od nowa wiosną
ja pół roku czekałem kiedy urosną
i podleje już zielone deszcz rzęsiście
Przy życiu trzymały mnie jeszcze korzenie
co piły życiodajną wodę dni i noce
aby z kwiatów narodziły się i owoce
które tak pieszczą latem słońca promienie
Ja już nie będę dla nikogo schronieniem
ani tym domem na którym gniazdo plotą
ptaki na gałęziach niczym tę nić złotą
wszystko pozostanie jedynie wspomnieniem
I nie pokryje już śnieg nagich konarów
nie zobaczę jak co roku barw jesieni
umieram wrośnięte w mojej matce ziemi
i nie będę miał już dla nikogo darów
Kiedy byłem drzewem dawałem własny cień
nierzadko wędrowcom napotkanym w drodze
albo ptakom umęczonym lotem srodze
dziś po mnie zostanie tylko kolejny pień
3.03.2017 r.
Misiek, 11 february 2017
Płacze pogubionymi perłami
przesypia południa
porzuciła pokarmy
pije przestraszona
przygnębienie
przerażenie
przegnane przeznaczenie
piekło przeinaczone
percepcja pokręcona
przypomina przestrojoną piosenkę
przeklęta przeszłość
podarte przemyślenie
porzuciła piękno
podziękowanie
przyszłość pogrzebana
pieści pluszową pacynkę
pozostanie pierwsza
pusty pokój
przyjacielem
Misiek, 22 january 2017
Jesteś pan i władca bo wielki i bogaty
tak z tego bogactwa jesteś taki dumny
co dzień same nowe zyski i zero straty
tylko tego złota i pieniędzy do trumny
nikt ci wówczas przecież wszak już nie włoży
i skarbu tak cennego też chętnie nie pomnoży
Zdobyłeś zaszczytny tron i masz też władzę
wciąż dyktujesz warunki a nie niewolnicy
starego żebraka nikt nie ma dziś na uwadze
on pozostanie na zawsze na zimnej ulicy
w ciemnym grobowcu staniesz się mu jednaki
i tylko zwłok twoich nie rozszarpią złe ptaki
Los przyjmujesz tak często jak wyrocznię
ze swym przeznaczeniem też się mierzysz
nie wiesz kiedy serce naprawdę odpocznie
a wystarczy jeśli w coś innego uwierzysz
i mała chałupinka na chmurze sobie będzie stała
a tobie starczyć będzie tylko jedna koszula biała
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
26 april 2025
Eva T.
25 april 2025
wiesiek
24 april 2025
wiesiek
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.