14 january 2014
Zniszczenie
Niech wasze ciała gniją tam w półmroku. Na drzewach i szubienicach,w piwnicach, celach, burdelachI kościołach. Nieś złość Twą tak by nikt nie pamiętał, że byłem skłony do tworzenia. Pragnę zniszczyć to wszystko, zniszczyć wasze ziemie jak najbardziej się da. Zgwałcić naturę i zabić swe potomstwo,przeszłość i przyszłość Wszystkich na drodze mego ostrza,a tnie ono głęboko i głodne ono dziś. Ohydni jesteśmy i na bagnach oddaliśmy najlepszą część siebie. Nie złota chcieliśmy, ale waszych zgliszczy,nie chwały, ale waszych dramatów. Mamy to wszystko bez was,a jednak nie dla nas są blizny i naszych pragnień na ciele przykazania. Dlatego w ohydzie żyjemy By płonące wasze ciała w końcu pojęły,że nie ma głębszej negacji człowieka niż rozpalona żagiew umyślnie w czaszkę wbita. Tak chcieliśmy przegrać nie dając się zwyciężyć, tak chcieliśmy nienawidzić Tak chcieliśmy zobaczyć ruinę Naszych obłędnych lat!!!
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma