9 may 2013
9 may 2013, thursday ( góry zielone )
Mając przyjemnośc spotkać się z ludżmi walczącymi o byt, uslyszałem słowa - Bo ja jadę w góry zielone i choć życie zamknęło już drzwi pozostawiam okno uchylone może rankiem zajrzy świt. Od tej pory rozchylaniom tulipanów przyglądam się z uśmiechem , gdy jeszcze wilgotna noc płynie łodygą w dół pojąc stworzenie.Jeszcze nie ma stukotu silników, bębnienia obcasów i szelestu reklamówek. Teraz miasto jest moje - nie mówi - a pełne jest wyrażeń.
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga